dnia 21.11.2008 13:22
Spodobał się, ciekawie to opowiedziałaś,
pozdrawia, |
dnia 21.11.2008 16:28
Pozwoliłeś się zanurzyć, dzieki. |
dnia 21.11.2008 16:31
Pozwoliłaś... nie przeczytałam podpisu i od razu zajął mnie wiersz. |
dnia 21.11.2008 18:52
Sputnik Sweetheart, Haruki Murakami - ładna inspiracja książką. Szczególnie gra między tytułem wiersza a "poleconą muzyką". Można jednak posądzić tekst o hermetyczność, jeżeli ktoś chce odkryć "co poeta miał na myśli". :) |
dnia 21.11.2008 19:00
Dla mnie tytuł dziwny, nie wchodzi mi w interakcję z tekstem, ostatnia cząstka też wymyka mi się spod kontroli przekazu dlatego też koncept widzę mgliście, ale to może moja ułomność. Osobno trzy pierwsze i osobno ostatnia czytają mi się znakomicie. |
dnia 21.11.2008 19:02
Aha, reteska coś mi odkryła, autor mi obcy, to i stąd brak wejścia w dialog między mną a częściami tekstu. |
dnia 21.11.2008 20:08
świetna ostatnia, całość podoba się bardzo, pozdrawiam :) |
dnia 21.11.2008 20:51
Robercie - jak ciekawie to się cieszę. Nigdy nie wiadomo
na jak długo w niemoc twórczą wpadnę.
Beato tylko się nie utop ;)
Retesko tak w pewnym sensie inspiracja, ale dzięki inspiracji czasem możemy jeszcze coś innego. Chcę, żeby był
w jakimś tam stopniu hermetyczny. Pewne osoby - mam nadzieję
odkryją co autorka ma na myśli. Sputnik jak najbardziej kojarzy się
z H. M., ale Sweetheart nie tylko z nim.
Chkargasie tytuł nieco okroiłam. Na samym początku był
Sputnik "moje serce". Zmieniłam, obawiałam się posądzenia o banalność ;).
Ingeborgo jeśli przypadł do gustu to cieszy. Ostatnia zapewne.
Dziękuję wszystkim, pozdrawiam |
dnia 21.11.2008 21:28
Brzmi jakby peel był w ciąży i był badany USG. |
dnia 22.11.2008 10:19
Zrozumiałem, że sputnik krąży wokół obiektu, który się nazywa "mężczyzna". Pozdrawiam |
dnia 22.11.2008 10:37
Po przeczytaniu przypomniał mi się taki wierszyk:
"Piłot w kasmiczeskoj rakietie
na Ziemliu glianuł z wysaty
jeszczio nikto, nikto na swietie
takoj nie widieł krasaty.
w nizu, za stiokłami kabiny
w mołocznych obłakach leżał
daliokij, malieńkij, liubimyj
ziemnoj gałubowatyj szar..." |
dnia 22.11.2008 11:24
Haiker - mnie brzmi inaczej. USG mi się spodobało.
Henryku0- raczej wokół obiektu - człowiek(mężczyzna), duchowość, inne wymiary :).
Natomiast wierszyk przypomniał mi o kosmonautach z białej gąbki z czerwoną gwiazdą na brzuszkach, dostałam od ojca po powrocie z
meczy w ZSRR. Pozdrawiam. |
dnia 22.11.2008 18:52
Tytuł mnie zaskoczył, ale już wiem o co biega.
Wiersz podoba się, nawet jeśli jest o USG :)
Pozdrawiam. |
dnia 22.11.2008 21:05
Mnie tez skojarzyło się, jak Haikerowi, ale to dlatego, że teraz siedzę w tym temacie:)
Wiersz ciekawy, nastrojowy i lekko niepokojący, z pewnością do niego wrócę.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 22.11.2008 22:07
Roy no nie o USG, mam jeszcze jedną wersję wiersza z innym tytułem, może kiedyś wkleję.
Diani zabrzmiało intrgująco, czyżby :)
Idę na pw się dwowiedzieć :)
Pozdrawiam Was |
dnia 22.11.2008 22:10
jak zwykle nastrojowo u Ciebie, fajnie płynie, pozdrawiam |
dnia 22.11.2008 22:17
Creodzięki, odp. na pytanie w mailu (zabieram się do odpisu. |
dnia 23.11.2008 13:56
W Twoim stylu, ale trochę jakby odważniej poprowadziłaś narrację i wyszło na dobre. Dobry wiersz.
pozdrawiam. |
dnia 23.11.2008 14:32
Po kolejnym przeczytaniu połączyłem elementy i już zrozumiałem, jak trzecia cząstka przechodzi w czwartą łącząc muzykę ze specyficznym uczuciem i jego skutkami, tym bardziej spodobała mi się całość. Dobry wiersz.
PS. Od trzech lat próbuję zinterpretować "mitochondrium" w wierszu, pod tytułem "postmitochondrialna historia naturalna" z cyklu, a mi się to nie udaje, szacunek za "wtręt", ujął mnie ten rekwizyt w tekście. |
dnia 23.11.2008 17:21
p. Jerzy miło mi, że pan tak uważa.
Chkargasie właśnie z <i>minochondrium</i> się wahałam,
dlatego przypomniałam sobie dokładnie wiadomości z biologii
i wyszło, że jak najbardziej pasuje.
Pozdrawiam panów |
dnia 23.11.2008 17:36
mitochondrium
coś ostatnio jestem bogata w literówki. |
dnia 09.12.2008 21:55
dobry wiersz, oszczednie i muzyka w tle, sie podoba:)
serdecznosci sle:) |