niedzielna lekcja na komisariacie
Dodane przez fabula rasa dnia 24.02.2008 16:18
obracają głowy, szybko przebierają nogami. byle szybciej,
byle szybciej - nikt nie zna dnia, a godziny
mylą się każdemu.

spójrz: na tamtym skwerku, na ławce, tej zaraz od brzegu
siadywała i czytała brzoskę, dehnela i innych tzw. młodych poetów.
siadywała często, jakby chcąc przyzwyczaić wróble,
że człowiek też może
tak przysiąść i nie martwić się czasem, ale samym jedzeniem -
ona karmiła umysł, one - wciąż puste brzuchy.
rodziła się symbioza i nabierał znaczenia zwrot
blisko natury.

i zapamiętaj
: wróble są głupie, bo kiedyśmy oplatali taśmą
drzewa i węszyli w przyschniętych źdźbłach
nawet nie okazały zdziwienia.