Port przeinaczenia
Dodane przez Maciek Froński dnia 22.12.2024 22:12
Kursem, którego nigdy nie zmieniam,
Płynę do portu przeinaczenia,
A port, z któregom wyszedł przed laty,
Za oceanem już lodowatym.
Wokół mnie tafla sina, szeroka,
Z rzadka się trafia niedĽwiedĽ lub foka,
Czasem Eskimos, tfu, Inuita
W swoim narzeczu o co¶ mnie pyta,
Więc odpowiadam niedbałym gestem,
Że nie rozumiem, lecz wiem, gdzie jestem.
Bywa, że morze burzy się wokół,
Z wolna zmieniaj± się pory roku,
A oto, proszę, co? Na kotwicy
Odpoczywaj± wielorybnicy.
Czy sam odpocznę? Nie pora jeszcze,
Mnie co najwyżej orzeĽwi± deszcze,
A zatem kursem, co się nie zmienia,
Płynę do portu przeinaczenia.