Sprzedaż kontrolowana
Dodane przez ela_zwolinska dnia 05.10.2021 00:04
Nadprodukcję w swej fabryce,
zwykłych cegieł miał właściciel.

Najął speca od reklamy.
- Sprzedaż stoi, stratę mamy.

- Zgoda szefie, bez obawy.
Będzie gites, nie ma sprawy.

Od podszewki poznał swój fach.
Oponentom robił ciach, ciach!

By wykonać swe zadanie,
wziął cegłówkę. Stanął w bramie.

Widzi z dala frajer idzie.
myśli- tego gościa zdybię.

Trep się zbliża coraz bardziej,
wtem mu drogę zaszedł twardziel.

Facet oczy wybałuszył.
Strach nie daje mu się ruszyć

Na ucieczkę już za późno.
Wymamrotał cicho- trudno.

Znawca sztuczek menadżerskich,
bez namysłu mówi pierwszy.

"- Kup pan cegłę, kup pan cegłę",
bo jak nie, to pana jeb...!

Klient oddał forsę, bowiem
nie chciał cegłą dostać w głowę.

Towar nabył, choć mu zbędny.
Nigdy już nie pójdzie tędy.


"Kup pan cegłę"- znany cytat z filmu "Ewa chce spać"