w ramach
Dodane przez sibon dnia 15.07.2016 05:37
splątane gałęzie stukają
w szybę kościstymi paluchami
wiatr bełta czerń z bielą
surrealizm w rzeczywistość zmieniają
wygłodniałe ptaki
pszczoły dziergają słodycz
w brzęczącej poświacie podwika
kwiatowa otuliła zieloność
szelest nie dał się uciszyć
akompaniuje ptakom
za kornetem z liści
okno szeroko otwiera oczy
grynszpan odmienia przez odcienie
wypatruje ptaków te zamilkły
w niemym zachwycie
pyzate jabłka w adoracji
trącają dźwięczną taflę szkła
złoto z czerwienią w wietrznej hulance
jeszcze obfitość a już przemijanie
ptaki spochmurniały idzie zima