czarodziejka
Dodane przez Wiktor Mazurkiewicz dnia 15.07.2016 05:36
w sześćdziesiątym pierwszym roku
zdawała na ekonomię przemysłową
a skończyła wydział rybacki
w balkonowym ogródku posadziła żonkile
wyrosły tulipany
synoptycy nie zapowiadali nic szczególnego
jednak błyskawice przeskakiwały pomiędzy
słyszalne pomruki
powiedziała spokojnie - pocałuj swoją Bożulkę
cisza
powtórzyła - pocałuj swoją Bożulkę
długa cisza
park znów zapachniał świerkiem
niebo radośnie migotało
gdy spojrzała w oczy zakochaniu
ono skruszone spuściło powieki
poczęła córkę
urodziła syna
tylko trzy razy zabrakło tajemnej mocy
jako dziewczynka chciała siusiać na stojąco
- jak chłopcy
nie wyszło
kilka lat używała Prodigy Heleny Rubinstein
pod oczy Prodigy Extreme
- żaden cud się nie zdarzył
dwudziestosiedmiolatka też nie sprostała
bezduszności stwardnienia rozsianego
teraz
w dwa tysiące szesnastym już na kolanach
czaru jakby mniej
uparcie zmierza tam
gdzie źródło