Deficyt
Dodane przez sibon dnia 09.03.2016 19:11
bladym świtem
zdarł z niej sen
bo chciał więc musiała
bez czułości bez pieszczot
raz dwa trzy...
jego jęk jej szloch...
koniec...
on śpi ona tęskni
do szybowania ku gwiazdom...
pragnie
by znów jak kiedyś
uniosły ją tam motyle...