Wrześniowy konfesjonał
Dodane przez IZa dnia 29.09.2015 10:49
park z ławeczką
tę na słońcu traktowała jak kapliczkę
tu załatwiała swoje sprawy z Bogiem
a kiedy mieli humor
biegali po ciepłych kałużach
przebijała Go
fantazją w robieniu błotnego masła

upaćkany robił jej kropkę na nosie
ona zbieżnego zeza i odchodził korytarzem
rzeźbionym kasztanami pieczętując piękno
śladami mokrych stóp

jej szczęście
koloru wczesnej jesieni
pachnie dojrzałymi jabłkami
kapiącymi w mokrą ziemię