zimowe bajanie
Dodane przez jaropasztii dnia 10.01.2015 00:33
delikatnie muska wiatr
łza po policzku płynie bezwładnie
z radości z uśmiechu który nie gaśnie

zimne słowa zamieniam na ciepło
słońce na nas patrzy przez pryzmat
noc usypia układa do snu jak karty po grze

kieliszek whisky uspokaja myśli
w fotelu ciało robi się ciężkie
psy przy kominku ogrzewają biedne pchły
smutno zimno dobrze im w psim futrze

idę do przodu nigdy w tył
przez szkiełka spoglądam na Kasię
ładna nie wiem czy dam radę