witając z pilchem
Dodane przez Grzegorz Ósmy dnia 08.06.2012 06:39
ręce mi trzęsą wie każdy kto
widział mnie w akcji kolacji
przy kręceniu skręta każdy kto
pyta dobrze to pamięta więc
mówię nie nie miałem ja w czubie
hipoglikemią usta oblizuję cukier
powiadam wskazując na mostek
stąd jak w wodę spada a gdy już
jest w kostkach czeka ciekawskiego
kolejna zagwozdka bo ipsacji grzechem
tłumaczę wibrujących dłoni ponurą
uciechę a czemu naprawdę któż
raczy to wiedzieć neurolog diagnoznął
nie wiem panie nie wiem grunt że
gdy potrzeba linii postawienia
cały ołów z głowy spływa do ramienia
startuje żyroskop i ołówkiem kreskę
wciągam całkiem prosto w sumie
żaden problem tak ja sobie myślę
tylko gdybym pilcha spotkał gdzieś
we wiśle to po rąk uścisku przyszłoby
wrażenie że obaj mieliśmy mózgów swych
wstrząśnienia mimo że iq pana cha
richtera nawet na pół cala nie drgnęło
zza zera