Otwieram
Dodane przez Loren dnia 17.06.2011 17:00
Otwieram gadające pudełko
sprawdzam twoją pogodę
wylewasz strumień zmartwień
szukasz mojego głosu
nadzieja spokojnej codzienności
mówi w końcu dobranoc
nastaje cisza
za oknem pękaty księżyc
najadł się na kolację
wisi bez ruchu z uśmiechem
nie wiem czy drwi z tęsknoty
bo świeci w oczy jak na przesłuchaniu
a może widzi już nas
po swojej jasnej stronie