Bezczynność
Dodane przez Gudrun dnia 03.02.2010 20:23
Kradnę patent Scarlett na pomyślenie jutro
i łapię dziś za ogon aż piszczy dotknięte.
Amen zastępuję enterem, męczyć się nie warto.
Siedzę jak pstro głupie, krzywo uśmiechnięte.
W głowie kinematograf wyświetla szare obrazy,
odlatujące prędko w skraj przeterminowania.
Świat sypia z brukowcami - nie czuję odrazy.
Gruba warstwa lenistwa przyszłość mi przesłania.
Ale oczy...
twoje wciąż są dla mnie modrym akwarium z rybką.
Staję się przez nie złym kotem.
Chcę złapać rybkę, szybko!