III KONCERT SIERGIEJA RACHMANINOWA
Dodane przez otulona dnia 29.05.2009 12:24
Dla...
Allegro ma non tanto
Dzieciństwo w domu z brewion. W las
piaszczystą ścieżką. Ziarenka, igły sosny
wbijały się w stopy. Wpadałem w światło,
polanę. Na niej Cyganie rozbijali tabor,
poili zwierzęta. Wieczory na smyczkach,
w płomieniach ognisk parzyły mi wzrok.
Chciałem pod drzewem zasnąć, na tysiąc lat.
Intermezzo
Bezkres; trawy toną w upale, dzwonki
- głosy skowronków. W Iwanowce
na werandzie Natalia z obnażoną, pełną mleka
piersią, karmi córeczkę. Za ileś lat spojrzy
w moje oczy bez blasku. W ciemnym pokoju
zobaczy jak tamta mnie zabiera. Po wszystkim
spłynie spokój, kapiąc światłem. Mgnienie - błysk.
Finale
To takie proste - pewność, myśl ma moc
sprawczą i wkrótce czas się wypełni.
Zostanę tęskną dumką za którą pobiegniesz.
Poczujesz lekkość, brzmienie tak naturalne,
jak tylko możliwe. Przytulisz twarz do kory.
Zobaczysz gwiazdy co spadają z deszczem.
Będziesz wiedzieć, że ptaki zawsze wracają
do sadu, jakby to działo się pierwszy raz.