Babie lato
Dodane przez Wiktoria Amathus dnia 08.10.2008 10:42
Upiłam się pierwszą kroplą jesieni w ogrodach,
drżącym zapachem dojrzałego owocu.
Czerwienią i słońcem oplątana -
muszki w pajęczych filiżankach.
Zagubione godziny. Herbata.
Drewniany stół, na który spadł
pierwszy złotawy liść. Szelesty.
Czarny kot łasi się do nogi
jak zimne dłonie do ust.
Nigdzie stąd nie odejdziemy -
łyżeczką podajesz mi powidła śliwkowe.