Doznanie
Dodane przez otulona dnia 31.07.2008 21:23
Obrałam owoce ziemi, pełen garniec dla ptaków.
Później zaczęłam pisać list dla mężczyzny, który
przeczuwa.

................ któregoś lipca

W maju na parkingu K powiedziała, że mam coś
z Melissy Gilbert. Zapewne uśmiech i mamy czym pooddychać.
Różnią nas oczy, miejsca, samotność w zieleni.

Zeszłam na ziemię w przesileniu letnim, w Boże Ciało.
Żeby kochać i dawać ciepło. 2450 gram pełnych siebie,
jakby we wnętrzu obłoku.

A dziś mnie mało. Pod dziką morelą szum owadów,
pomruki burzy. Gra losu, ból w zawieszeniu.
Czekam Ciebie po śmierci.