Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
Modliszqa
Użytkownik
Postów: 7
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 20.03.08 |
Dodane dnia 09.07.2013 20:25 |
|
|
ja się nad tym zastanawiam już lat pięć :D i stwierdzam dziś, że niepotrzebnie :-) to co napiszę - dla jednego wiersz a dla innego brednie :P /
całkiem odruchowo mi się zrymowało :)
Edytowane przez Modliszqa dnia 09.07.2013 20:28 |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
eitheror
Użytkownik
Postów: 61
Miejscowość: Bydgoszcz
Data rejestracji: 01.12.08 |
Dodane dnia 08.07.2013 16:57 |
|
|
Czasem wiersze-nie-wiersze lepsze są od wierszy. Najlepsze oczywiście z wierszy wszelkiego rodzaju leży pomiędzy wierszami.Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. ;)
Jeśli zwariowałem, nie mam nic przeciwko. S. Bellow |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
emgie
Użytkownik
Postów: 15
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 23.03.13 |
Dodane dnia 26.06.2013 07:06 |
|
|
wiersz to z lewej prosto, a z prawej poszarpane |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 25.06.2013 18:51 |
|
|
zatem twoje wypociny są wzorem
czekam na dowody w sprawie
_:)))))))))))))))))))))))))))
autor |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
Devil de la Muerte
Użytkownik
Postów: 3
Miejscowość: Polska
Data rejestracji: 25.06.13 |
Dodane dnia 25.06.2013 16:09 |
|
|
Oceniają wg własnych wypocin. |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
kropek
Użytkownik
Postów: 124
Miejscowość: Bartoszyce
Data rejestracji: 27.08.08 |
Dodane dnia 20.06.2013 22:14 |
|
|
każdy utwór pisany, który jego autor nazwie wierszem, jest wierszem!
odrębną zupełnie kwestią jest jego wartość literacka. w tym miejscy otwiera się przestrzeń dla krytyki.
każdy głupiec wysila się, aby obrzydzić sobie swój los |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
haiker
Użytkownik
Postów: 268
Data rejestracji: 12.09.08 |
Dodane dnia 10.06.2013 13:14 |
|
|
Wiersza nie ma, gdy na ścianie znajdziesz napis "Stichatwarienia niet".
Ale to, że "wiersza nie ma" to skrót myślowy. Analizowanie kiedy nie ma wiersza jest rozważaniem odległym od istoty. Tak się pisze, gdy jest pomysł, ale leży warsztat (dobór słów, budowanie nastroju itp.) albo gdy nawet i pomysłu nie ma, tylko kopia innych, odwiecznych wzorców. |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
nitjer
Użytkownik
Postów: 551
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 10.06.2013 11:43 |
|
|
Kiedy mam do czynienia z wierszem? Na pewno wtedy kiedy z jakichś istotnych powodów autentycznie nie cierpię jego autora, a mimo to nie jestem w stanie określić jego pisania określeniem innym niż prawdziwa poezja. O zdefiniowanie innych sytuacji, w których to, co czytam określam mianem wiersza muszę przyznać, że na razie nie jest mi łatwo to sprawnie i jasno ogarnąć, a potem precyzyjnie wyrazić.
|
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 09.06.2013 12:31 |
|
|
pewnie że chodzi o kukora jacku madynia
dodam tylko że wg niego ci co wpisali opinię pod wierszem to oczywiście twa
a więc cała reszta odwiedzających to wzrokowcy oceniający wiersz po morfologii
zatem czy tak czy tak wiersza nie ma
autor |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
Jacek Madynia
Użytkownik
Postów: 42
Miejscowość: Mazowsze
Data rejestracji: 02.05.10 |
Dodane dnia 09.06.2013 11:46 |
|
|
aleksanderulissestor napisał/a:
wg jacka ilość wejść na daną stronę to wyraz dezaprobaty a nie popularności
Zachodzę w głowę, gdzie ja coś takiego napisałem :)
Pewnie nie chodzi o mnie, bo Jacków na PP jest kilku, a i kukor z domu też Jacek. |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 09.06.2013 07:41 |
|
|
tak to właśnie jest
kukor otwiera stronę patrzy poszarpane nie tak jak lubi albo rym albo regularna strofa albo albo i nie ma wiersza
wg niego nie ma
morfologia to jedno a gdzie anatomia i dusza wiersza
wśród klasycznych odmian wiersza jest mnóstwo wierszy tak wyglądających
są to w końcu wiersze czy też nie ponury żart wielu ludziom zależy na tym co robią i nie dla ekstrawagancji tu są to żart z historii przede wszystkim kto nie ma historii nie ma przyszłości bo na jakich podstawach ją zbuduje
pomijając mickiewicza norwida bo dla wielu to prehistoria pisali tak gajcy baczyński i niekoniecznie są to wiersze białe w stylu wolnym
takie podejście powoduje że nie czyta się innych niż ulubione form i autorów
wmawia ludziom wyższość jednych świąt nad drugimi i utrwala w większości złe wzorce
jeśli dziś jaś się źle nauczy sam źle uczyć będzie i nie chodzi wyłącznie o to co jest wierszem a co nim nie jest chodzi o postawę
dla porządku i żeby zamknąć myśl do końca
wg jacka ilość wejść na daną stronę to wyraz dezaprobaty a nie popularności
autor |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 09.06.2013 06:11 |
|
|
kukor napisał/a:
wiersz?
równo z lewej, poszarpane z prawej ;p
I to mi się podoba ^^ |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
Jacek Madynia
Użytkownik
Postów: 42
Miejscowość: Mazowsze
Data rejestracji: 02.05.10 |
Dodane dnia 09.06.2013 05:33 |
|
|
Niestety, kukor ma rację.
Gdy brakuje zasad decyduje przebojowość autora.
A w naszych portalowych realiach:
jeżeli sam autor nie jest przekonany, że napisał wiersz, to nerwowo reaguje na komentarze odbierające jego tekstowi ten tytuł.
Więc albo wiara we własne dzieło, albo szuflada, albo... depresja.
Edytowane przez Jacek Madynia dnia 09.06.2013 06:03 |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
kukor
Użytkownik
Postów: 191
Miejscowość: kukorzewo
Data rejestracji: 13.03.07 |
Dodane dnia 09.06.2013 00:25 |
|
|
wiersz?
równo z lewej, poszarpane z prawej ;p
Wisi mi kto wisi na latarni
A kto o nią się opiera
Grabaż |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 08.06.2013 19:55 |
|
|
No tak. Ja rozumiem, że teoretycy literatury konstruują różne koncepcje, bo w końcu od tego są. Ale sami toczą między sobą nieraz akademickie spory i wtłaczają coś z natury rzeczy niedefiniowalnego w definicje. Tak samo, jak nie da się powiedzieć, czym jest Dobro, Piękno, itp. Można tylko wymieniać różne ujęcia, różne koncepcje, różne wizje.
Dużo ostatnio padło słów o ograniczaniu swobody twórczej. Myślę, że arbitralne ocenianie - co jest wierszem, a co nim nie jest - to jednak dość poważna ingerencja w tę swobodę.
A rzetelna ocena raczej wskazywałaby na konkretne cechy utworu, które - zdaniem komentatora - nie pasują do wyznawanej przez niego wizji wiersza. Dajmy na to - "prozaicyzacja", skrajna wtórność zastosowanych środków, brak jakichś istotnych elementów, itp.
Ten wątek założyłam głównie po to, aby łatwiej było o wzajemne zrozumienie się Autorów i czytelników. Jeżeli ktoś np. za wiersze nie uważa utworów skrajnie i do bólu dosłownych, łopatologicznie informujących o tym, co Autor ma na myśli - i o tym otwarcie powie - to później, jego słowa pod czyimś tekstem "to nie wiersz" - będą oczywiste i będą odsyłać do konkretnych mankamentów, jakie ten właśnie komentator dostrzegł w utworze i uważa za kluczowe.
Edytowane przez Gloinnen dnia 08.06.2013 19:57 |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 08.06.2013 18:52 |
|
|
wszystkie definicje to sprawa umowna wyznaczają kierunek i sposób jak go osiągnąć
poezja to idee fix dążenie do doskonałości której nigdy nie da się osiągnąć
do tego co jest każdy dodaje swój indywidualny rys bo naśladownictwo w pewnym momencie przestaje wystarczyć i tak się rodzi własny styl i własna indywidualna estetyka z której nikt nie chce zrezygnować mam tu na myśli kierujących się jakimiś zasadami czy choćby tradycją
ale nawet tu dla pamflecisty liryka nie jest wierszem i odwrotnie więc nie wchodzą sobie w drogę i każdy robi swoje (sam jestem zwolennikiem różnorodności)
na styku tradycji i tzw współczesności dopiero mamy brak porozumienia co do tego co jest co choć wiadomo co jest co zarówno jedna jak i druga strona wzajemnie odmawiają sobie prawa do własnego spojrzenia na wiersz jego możliwości rozwoju próby modyfikacji
ma być tak i tak inaczej nie ma wiersza czyli jak ano nie wiadomo czytać....
jak długo będziemy upajać się własną twórczością nie będziemy słuchać innych
jak długo będziemy chować w tajemnicy to co dla wielu tajemnicą jest tylko z lenistwa tak długo będą się pojawiać tak fundamentalne pytania
autor |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 08.06.2013 14:36 |
|
|
Pierogi i wiersz - to zupełnie różne dzieła sztuki:) No i - pani Kowalska zapewne, oprócz własnej inwencji, dodaje do pierogów doświadczenie, pewną wiedzę, może nie z książek kucharskich, ale z rad mamy, babci i tak dalej i tak dalej:) Do wiersza i do pierogów zresztą trzeba czegoś, czego się zdefiniować nie da:) Wszelkie instrukcje działają, jeśli się to "cóś", zupełnie poza wiedzą, posiada.
Dlatego właśnie zadałam pytanie o to, czym jest WASZYM zdaniem - wiersz. A to w kontekście tego że wielu tekstom odmawiacie prawa do "bycia wierszem". Czyli nie każdy kawałek ciasta wypełniony farszem, to pierożek. ;)
|
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
sykomora
Użytkownik
Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07 |
Dodane dnia 08.06.2013 12:45 |
|
|
Pierogi i wiersz - to zupełnie różne dzieła sztuki:) No i - pani Kowalska zapewne, oprócz własnej inwencji, dodaje do pierogów doświadczenie, pewną wiedzę, może nie z książek kucharskich, ale z rad mamy, babci i tak dalej i tak dalej:) Do wiersza i do pierogów zresztą trzeba czegoś, czego się zdefiniować nie da:) Wszelkie instrukcje działają, jeśli się to "cóś", zupełnie poza wiedzą, posiada.
|
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 08.06.2013 12:12 |
|
|
Ech, a odwracając przykład - to tak, jakby zapytać pani Kowalskiej o przepis na dobre pierogi i otrzymać listę tytułów książek kucharskich ;)
Oczywiście, że nie mam żadnej wszechwiedzy. Zresztą zaznaczałam już wielokrotnie, że moje obserwacje dotyczą poezji w ogóle (wątek pierwszy) i portali w ogóle (wątek drugi), a nie poezji serwowanej u Pani Kowalskiej i nie domu Pani Kowalskiej ;)
I nie chodziło mi nigdy o żadną licytację - kto wie lepiej i więcej, kto kogo - że tak powiem - zmiażdży swoją przewagą erystyczną.
Miejsce to - liczący się i ogólnie "poważany" portal - uznałam za przestrzeń, gdzie, oprócz publikowania i komentowania wierszy, można też porozmawiać na tematy "okołopoetyckie".
Nie wiem, czemu przy stawianiu tez i problemów, zakazana ma być negatywna ocena rzeczywistości "zastanej", tym bardziej, że w żadnej z moich wypowiedzi (mam na myśli te "inicjujące" dyskusję, bo potem to mogło mnie ponieść) nie odnosiłam się personalnie do nikogo.
Mam oczywiście pomysły na rozmowy o "liryce", "tropach", "właściwościach" i "tendencjach". W momencie jednak, gdy podniosłam pierwszy z brzegu problem "antytematów" - okazało się, że tutaj coś komuś usiłuję na siłę narzucić i stłamsić wolność pisania, że taka rozmowa jest niepotrzebna, a w ogóle to jak mam czelność obrażać użytkowników pp. Nie wiem, skąd taka ocena. Czy dzielić się można tylko pozytywnymi obserwacjami?
Trudno w sumie się porozumieć, gdy każda ze stron oczekuje czegoś innego od drugiej, a nie mogą się jakoś w tych oczekiwaniach "spotkać". Więc może jeszcze raz napiszę. Nie mam ambicji teoretycznoliterackich z "zadęciem" akademickim, bo i pewnie kompetencje w tej materii posiadam raczej ograniczone, póki co. Z racji specyfiki moich studiów, poznałam zupełnie inne techniki pracy z tekstem literackim, niż te bazujące na analizie akademickiej.
Raczej miałam na myśli debatę bardziej "praktyczną", może "warsztatową", jeżeli już szukamy właściwych określeń. Bo, jak już wspomniał w innym temacie haiker - pomysł na poezję - na dobrą poezję - można mieć zupełnie w oderwaniu od naukowego schematu. Jeśli będę potrzebowała czystej teorii, pójdę do biblioteki. To nie zastąpi kontaktu z innymi Autorami, z ich pomysłami, z ich wizjami, z ich interpretacją postawionych przez "fachowców od teorii literatury" tez. Ale może oczekuję za dużo, albo nie potrafię jakoś wyklarować do końca, co mam na myśli.
Jeśli jeszcze kiedyś "najdzie mnie" na pisanie tych moich "niby-esejów" - postaram się, zgodnie z życzeniem, operować na większej ilości konkretów.
I żeby oczyścić atmosferę i umożliwić jej "odchmurzenie" - przepraszam wszystkich, którzy mogli się poczuć urażeni którąkolwiek z moich wypowiedzi na tym forum.
:)
Edytowane przez Gloinnen dnia 08.06.2013 12:13 |
|
Autor |
RE: Wiersz - nie-wiersz |
sykomora
Użytkownik
Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07 |
Dodane dnia 08.06.2013 10:36 |
|
|
To trochę tak, jakby przyszła Pani do Kowalskich na pierogi i po stwierdzeniu, że nie wyszły, dokonała publicznie całościowej analizy pożycia
państwa K, ich możliwości kulinarnych i innych;) |
|