| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
MUTZ
Użytkownik
Postów: 181
Miejscowość: Berlin
Data rejestracji: 21.10.16 |
| Dodane dnia 11.01.2017 21:22 |
|
|
Zgadzam się z opinią dot. TEGO na co nie ma miejsca na tym Forum - a może czas na Dobrą Zmianę?
CHaOS bRINGs ORder - kejez-bryngz-ode - chAos - TWorzY - PoRZĄDek... Dla porządku dodam: TRANSGRESJA jest częścią chaotycznego porządku - Hiperświadomość autora jest zapowiedzią i gwarancją katastrofy dzieła... Nadświadomość czytelnika-komentatora jest tylko dopełniem tej katastrofy |
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
IRGA
Użytkownik
Postów: 308
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 04.02.09 |
| Dodane dnia 18.10.2014 21:31 |
|
|
|
Szanowny Cyjanku, no, nie jestem przekonana czy Twój opis "d... Maryny", jak byłeś uprzejmy napisać, będzie na tyle interesujący i odkrywczy, że bliźni zechcą go przeczytać ;) Może to i dobrze, że nie chcesz wydać wierszy... |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Cyjanek
Użytkownik
Postów: 24
Miejscowość: Legnica
Data rejestracji: 08.10.14 |
| Dodane dnia 18.10.2014 14:55 |
|
|
Przeczytałem pierwszą stronę, i niestety na więcej nie mam czasu, a chciałbym jeszcze dodać coś od siebie.
Rzecz z tyczy się zmysłów i ich subtelnych cech. Należy sobie zadać pytanie czy za pomocą tego same
zmysłu odbieramy świat tak samo. Odpowiedź brzmi oczywiście nie. Weźmy taką różę : niby widzimy ten sam kwiat, ale opiszemy go w różny sposób, każdy inaczej też ten kwiat naszkicuje.
Pojawiające się różnice już u podstaw postrzegania rzeczywistości zapowiadają natężenie ich w wyższych poziomach.
Dla nas niestety nieszczęściem jest, iż zmysł odpowiadający za odbieranie poezji znajduje się na samym szczycie subtelności. Jest to bardzo oczywiste, i tak samo łatwo to sobie wyobrazić : Czy potrafimy wyobrazić sobie milion malarzy w Polsce. Wyobraźmy sobie że jutro każdy bierze pędzel i zaczyna malować. W efekcie dostaniemy obrazy przedstawiające kreski, zygzaczki i inne bazgroły, których nikt nie chce oglądać.
Analogicznie dzieje się w świecie Poezji.
Dostajemy miliony szlaczków, a wiedzą o tym nie liczni. Reszta po prostu nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Dowodem na poparcie moich słów jest kondycja poezji : Spójrzmy ile jest przychylnych komentarzy pod każdym wierszem, gdyby to miało przełożenie na ilość kupowanych tomików Poezja byłaby tak popularna jak film. Tymczasem ona funkcjonuje w naszym świecie jako wolny elektron. Ludzie chwalą się na wzajem ale nie kupują swoich wierszy. Nie robią tego ponieważ wcale ich te wiersze nie fascynują. Chwalą żeby zostać pochwalonymi, chcą być kupowani, bo zmysł odpowiadający za samokrytykę praktycznie nie istnieje w odniesieniu do ich samych, lecz w jakimś stopniu
działa odpowiednio w stosunku do innych.
Ja osobiście twierdzę że nie chodzi o poruszany temat w poezji, tylko o to iż ludzie nie mają rozwiniętej umiejętności pisania wierszy, ani odpowiedniego ich czytania. Można pisać o rzeczach przyziemnych ale w taki sposób, że się będzie chciało o nich czytać:) Jeśli ktoś nie potrafi napisać ciekawie o dupie Maryny, to i żaden choćby najistotniejszy temat mu nie pomoże ;)
Co jakiś czas przewija się pytanie, ile kto wydawał tomików. A ja się pytam jakie to ma znaczenie ? Ja nie wydałem żadnego, i nie wydam dopóki nie będę zadowolony ze swojego poziomu pisania. A i to nie jest gwarantem, że ktoś go kupi.
|
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
IRGA
Użytkownik
Postów: 308
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 04.02.09 |
| Dodane dnia 04.06.2013 16:50 |
|
|
|
sykomoro, wygląda na to , że się nie dotarło... :) |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
sykomora
Użytkownik
Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07 |
| Dodane dnia 04.06.2013 14:33 |
|
|
Bym nie nadużywała Gombrowicza, żeby dociąć:))))))))))))00
Bo to broń obosieczna, o ile dotarło się do końca:))))))))))) |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
| Dodane dnia 03.06.2013 20:00 |
|
|
;)
Dzięki.
To "lakoniczne pouczanie" - niestety, bywa, że też tak mam...
Warto czasami dowiedzieć się, jak "cię widzą i piszą"... Bez kruszenia kopii.
A w ogóle to ja znana z wichrzycielstwa jestem ;) (to tak a'propos "wietrzenia atmosfery")...
Edytowane przez Gloinnen dnia 03.06.2013 20:01 |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
helutta
Użytkownik
Postów: 17
Miejscowość: Istebna
Data rejestracji: 16.11.10 |
| Dodane dnia 03.06.2013 18:07 |
|
|
|
A mnie się podoba, że Twoja wypowiedź, Gloinnen, tu zaistniała i narobiła trochę szumu. Oświadczam tez, że w ogóle nie czuję się urażona, że bywają na PP ciekawe, poruszające teksty, choć jest całe mnóstwo b. słabych, ale to nie szkodzi niczemu. Trzeba czasem rozmawiać inaczej niż zwykle, bo jak każde towarzystwo wyłaniamy tych silniejszych i oni narzucają pewien ton komentarzy, dyskusji, tego, co wypada i nie. Twój krytyczny tekst przewietrzył trochę atmosferę i dobrze. Tak w ogóle wiele można skorzystać z cudzych opinii, nawet tych mniej przyjemnych :). Szczerze mówiąc, najbardziej wkurza mnie zwykle pouczanie z pozycji znawcy, lakoniczne, aczkolwiek inteligentnie dosadne, z pozorami wspaniałomyślności znawcy, którego nic nie wytrąci z równowagi doskonałej wiedzy co jest dobrą, a co złą poezją. Trudno to opisać, choć może ten cytat z Ferdydurkejest adekwatny-nie chodzi oczywiście o one -ciotki, oni -też bywają męczący i trochę nudni w swej przewidywalności. Poza tym jak mnie nie zachwycają, a niby powinni, to jakoś bardzo się tym nie przejmuję.. |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
| Dodane dnia 03.06.2013 14:33 |
|
|
Bernadetto, oczywiście to nie był Twój Big-Ben... Żartuję teraz. Po prostu wkręcił się bez żadnych wycelowanych przeciwko komukolwiek intencji do mojej "przykładologii". ;)
Nawiązując do Twojej wypowiedzi - dodam jeszcze jedno wyjaśnienie.
Mój "elaborat" napisałam, pomijając wszystkie inne motywacje, o których już wspomniałam - także i po to, żeby neofitom, którzy tu może od czasu do czasu zaglądają, dać jakąś podpowiedź, wskazówkę, jak pisać i czego unikać. Mogę nie mieć racji, ale dotychczas na pytanie prostaczka - "jak tworzyć dobre wiersze?" odpowiedź najczęściej brzmi następująco: "Czytaj, podziwiaj i ucz się od nas lub od tych, których my Ci wskażemy." Porad w stylu "każdy wiersz jest piękny, bo to wyrażenie uczuć i myśli autora" nie biorę pod uwagę. Przepraszam z góry tych, których poniższym stwierdzeniem obrażę, ale dla mnie kategoria grafomanii niezaprzeczalnie istnieje, jak i istnieją źle napisane wiersze.
To co zaobserwowałam w ostatnich dniach, skwitowałabym cytatem z "Ferdydurke":
"Kulturę świata obsiadło stado babin przyczepionych, przyłatanych do literatury, niezmiernie wprowadzonych w wartości duchowe i zorientowanych estetycznie (...) Wiedzą już, że trzeba być niezależną, stanowczą i głębszą, przeto zazwyczaj są niezależne, głębsze i stanowcze bez przesady oraz pełne ciotczynej dobroci."
Edytowane przez Gloinnen dnia 03.06.2013 14:35 |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
konto usunięte 35
Użytkownik
Postów: 149
Data rejestracji: 15.07.09 |
| Dodane dnia 03.06.2013 14:16 |
|
|
Jakiś czas temu, może miesiąc, zainspirował, a raczej zaintrygował mnie pewien wiersz Ewy Lipskiej - większości zapewne znanej Autorki.Utwór ten nosi tytuł ...( Nie uratowała mnie powódź...). Po dogłębnej analizie wraz z interpretacją, zaczęłam się zastanawiać, o co tak naprawdę chodzi we współczesnej poezji? Bo, przyznam szczerze, z całym szacunkiem dla Autorki, nie zachwycił mnie ten wiersz. Mało tego - ja musiałam przekonać do niego młodzież, a przynajmniej spróbować ją jakoś zmobilizować do zinterpretowania. Jakie były niektóre komentarze, nie będę pisać, bo nie o to chodzi. To jednak spowodowało, że zaczęłam szukać w internecie informacji oraz innych utworów tej Poetki. I owszem, znalazłam, także wyżej wymieniony utwór , m.in. na Poemie. Ku mojemu zaskoczeniu i zdziwieniu jednocześnie, zobaczyłam mnóstwo czytań, ale zero opinii. Ale pod tekstami innych Autorów, i owszem, i owszem. Ci Autorzy albo pisali, albo nadal piszą tutaj.
Podobnie rzecz się ma na innych portalach, na których Ewa Lipska pisała.
Cóż można więcej rzec - chyba tylko tyle, że wnioski nasuwają się same. I może jeszcze to, że przynajmniej bliżej poznałam twórczość tej Autorki.
Tak właśnie wygląda pisanie internetowe.
Czy znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania? Niestety, nie. I chyba nie znajdę. Ale fakt ten utwierdził mnie w przekonaniu, że trzeba robić swoje, tzn. pisać, ale i rozwijać swoje umiejętności korzystając z rad bardziej doświadczonych i znających się na sztuce Poetów.
A czasy są, jakie są. I te przeminą. I znowu zaczniemy poszukiwać nowych wrażeń, nowej estetyki, nowych tropów, i wreszcie nowych form przekazu.
Pozdrawiam Wszystkich, którzy piszą albo tylko czytają.
Gloinnen - a mój Big - Ben co tu robi? :) |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
| Dodane dnia 03.06.2013 09:42 |
|
|
irga -:))) skarbie
teraz rozumiem
gdybyś ujęła te słowa w cudzysłów jak poprzednie wszystko byłoby jasne od początku
czyli że my wszyscy jesteśmy (...) i tacy jak my nie jesteśmy godni zabierać głos w tak ważnej sprawie jak poezja
jestem w domu jak najbardziej
pozdrawiam
gloinnen -:)))
lepiej tu niż pod wierszami
miałaś już próbkę nieprawdaż -:))
pzdr
autor |
   
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
| Dodane dnia 03.06.2013 08:09 |
|
|
Prawo Godwina mówi, że wraz z trwaniem dyskusji w internecie rośnie do wartości = 1 prawdopodobieństwo nawiązania przez jednego z adwersarzy do Hitlera i nazizmu.
Wątek należy uznać wówczas za zakończony, a osoba, która odwołała się do rzeczonego argumentu - przegrała dyskusję.
Wersja dla forów literackich:
Na forach literackich podczas dyskusji rośnie do 1 prawdopodobieństwo, że spór zacznie dotyczyć tego, czy grafomania istnieje, czy też nie, i że ktoś stwierdzi, iż każdy Autor mistrzem pióra jest i w żadnym wypadku nie wolno nikogo krytykować, tzn. obrażać.
Wątek należy... itp., a osoba, która odwołała się... etc.
Dziękuję Państwu.
Edytowane przez Gloinnen dnia 03.06.2013 08:12 |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
IRGA
Użytkownik
Postów: 308
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 04.02.09 |
| Dodane dnia 03.06.2013 07:52 |
|
|
Nie zauważyłeś, drogi Aleksandrze, że to nie moje, a przytoczone słowa? Nie zauważyłeś, że nigdy, w żadnej swojej wypowiedzi nie zwróciłam się w ten sposób do któregokolwiek z użytkowników portalu? Szkoda...
Również pozdrawiam :)
Edytowane przez IRGA dnia 03.06.2013 08:07 |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
| Dodane dnia 03.06.2013 07:26 |
|
|
-:))))
to dziwne droga irgo
czyli że ..megalomani grafomani nieuki''
mam czytać ,,wolność równość braterstwo''
jeśli tak wszystko jasne
pozdrawiam -:))
autor |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
IRGA
Użytkownik
Postów: 308
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 04.02.09 |
| Dodane dnia 02.06.2013 15:01 |
|
|
|
Aleksandrze, , wybacz, ale nie rozumiem o czym mówisz? Uważasz moje wypowiedzi za chamskie? No, no ... Przyznam, że wróciłam do swoich komentarzy, sprawdziłam, tak na wszelki wypadek. Nie dostrzegłam ani wulgaryzmów, ani słów, które komukolwiek w jakiś sposób uwłaczają. |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
| Dodane dnia 02.06.2013 14:25 |
|
|
irga
czy to jest kolejna lekcja pokory
zwalczasz chamstwo chamstwem
zostaw sobie te sofizmaty na herbatkę z równie wykształconymi nie grafomanami i nie megalomanami
będzie kupa radości
autor |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
| Dodane dnia 02.06.2013 12:53 |
|
|
To dobrze, żeśmy się w końcu "dorozumieli"... ;)
Za "zaścianek" przepraszam, bo jednak znalazły się osoby, które wypowiedziały się tutaj merytorycznie i bez zacietrzewienia. |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
IRGA
Użytkownik
Postów: 308
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 04.02.09 |
| Dodane dnia 02.06.2013 12:40 |
|
|
|
Ja również, Szanowna Pani, mówię o poezji. Tej tutaj, tej na innych portalach i poezji jako takiej. Ale nie ma Pani woli tego zauważyć... Pozdrowienia z zaścianka :) |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
| Dodane dnia 02.06.2013 11:35 |
|
|
Chcę uzmysłowić dyskutantom, że wiersze się pisze nie tylko na pp. Poezja powstaje na wielu innych forach, a także poza siecią. Pisząc "poezja" mam na myśli całokształt, a nie "poezjopolski wycinek". Odnoszę natomiast wrażenie, że niektórzy wypowiadający się tutaj są przekonani, iż nigdzie indziej nie pisze się wierszy, a refleksja próbująca objąć pewne kwestie z szerszej perspektywy, to atak na tutejszych Autorów.
Pani Gloinnen była uprzejma potraktować większość użytkowników tego portalu jak, delikatnie mówiąc, osoby "sprawne umysłowo inaczej" i domaga się dyskusji. Z kim? Z megalomanami, grafomanami, nieukami?
Zakładając wątek na tym portalu, chyba dałam do zrozumienia coś zupełnie przeciwnego. Gdybym, zgodnie z powyższym zarzutem, miała aż tak negatywne zdanie o użytkownikach pp., to nie zapraszałabym ich do dyskusji.
Jeszcze raz podkreślam - nie miała to być rozmowa o poezji na tym portalu, tylko o poezji w ogóle. Nigdzie w moich wypowiedziach nie ma bezpośrednich zarzutów odnośnie Autorów piszących akurat tu (pomijając komentarz do linków wrzuconych przez sykomorę).
Wyjaśniałam to kilkakrotnie.
Widzę jednak, że pomyliłam adres. Na pp. nie ma miejsca na oderwaną od autorskich ambicyjek i własnego zaścianka, debatę krytycznoliteracką.
Edytowane przez Gloinnen dnia 02.06.2013 11:36 |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
IRGA
Użytkownik
Postów: 308
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 04.02.09 |
| Dodane dnia 02.06.2013 10:49 |
|
|
Lubię PP, uważam, że to jeden z nielicznych portali, na którym nie rozprzestrzenia się wszechobecne chamstwo. Pani Gloinnen była uprzejma potraktować większość użytkowników tego portalu jak, delikatnie mówiąc, osoby "sprawne umysłowo inaczej" i domaga się dyskusji. Z kim? Z megalomanami, grafomanami, nieukami? Posypały się oskarżenia, a wszystko to w imię obrony i ratowania POEZJI. Tylko przed kim i przed czym? Przed ludźmi? Uważam, że poezja miewa się zupełnie nieźle, między innymi dlatego, że (przepraszam za wyrażenie) "ma w nosie" wszelkie nakazowo- rozdzielcze systemy. Przysłowiowy Kowalski wie, co lubi czytać, a czego nie znosi i naprawdę nie trzeba na niego z tego powodu ani krzyczeć, ani wszem i wobec piętnować. No, chyba, że ma się nieprzepartą chęć Kowalskiemu "dokopać", ale trzeba wziąć pod uwagę, że będzie próbował się "odgryźć".
Co z tego, że pani z Dołów Górnych wydała sobie książkę? Nie słyszałam, żeby z tego powodu ktoś zszedł na serce, albo w owych Dołach zawaliły się domy. Nie pokocham czegoś tylko dlatego, że wielcy krytycy wpadli w zachwyt, ani nie wyrzeknę się tego, co do mnie "gada", bo jakiś znawca, albo samozwańczy krytyk raczył stwierdzić, że to "be".
Nie akceptuję szeroko rozumianego szczucia jednych na drugich i wulgarności. Pod żadną postacią. To, co wartościowe- przetrwa, reszta przepadnie.
Edytowane przez IRGA dnia 02.06.2013 10:54 |
|
|
| Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
| Dodane dnia 02.06.2013 09:04 |
|
|
jacku drogi
ja jestem zawsze zadowolony jak mnie traktują z buta za winy niewymyślone
rozumiem proces wychowawczy kaprali sam byłem kapralem nawet starszym chodź młodszym od wielu moich kolegów
z tymi tekstami sprawa ma się tak jak się ma
inną ocenę postawisz po stwierdzeniu że to gotowce inną w innym przypadku
jeżeli subiektywizm nie weźmie góry będzie to ocena w miarę sprawiedliwa
ponadto szukanie akurat tu perełek nie jest zajęciem szczególnie przemyślanym
statystycznie może raz na pokolenie trafia się talent czy geniusz a może rzadziej
lepiej uczyć uczyć i uczyć innych samemu od innych czyli praca u podstaw
a tu potrzeba wszystkiego tego czego nie ma co jak nic kojarzy się z symptomami choroby toczącej powiem otwarcie nie poezję samą ale środowisko a dokładnie ludzi
przykład idzie z góry ale to niczego nie usprawiedliwia
po co chrześcijańskim lekarzom np. zasady etyki chcą być świętsi od papieża
psucie zasad to podstawowy objaw
wszystko byłoby dobrze gdyby ludzie dorównywali narodowi pod względem moralnym
jak mawiał ziut
,,naród mamy wspaniały ale ludzie to chuje''
niechby sam diabeł zawiadywał poezją będę za nim pod warunkiem że będzie przestrzegał cnót i obyczajów
wysoki sądzie skończyłem i proszę o najmniejszy wymiar kary
autor |
|
|
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)