Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 01.06.2013 13:40 |
|
|
-;))))
co to za czytelnik- czytelnik co nie zauważył że oprócz wątku o chorobach zakaźnych poezji na forum są wiersze na głównej stronie
mało dwa dni żeby się zorientować gdzie i co
a na forum trafiłaś bezbłędnie
tam zostaw jako czytelnik opinię jakąś
wtedy możemy gadać poważnie
nie trolluj z łaski swojej
no chyba że mam rację że nic interesującego nie da się na stronie głównej znaleźć co by świadczyło o zapaści poezji jak najbardziej o której tu mowa
autor |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Czytelnik
Użytkownik
Postów: 51
Miejscowość: ktotowie
Data rejestracji: 30.05.13 |
Dodane dnia 01.06.2013 13:23 |
|
|
no właśnie na jaki? Weszłam tu myśląc, że poczytam coś na temat współczesnej poezji a dowiedziałam się, że właściwie tylko te wiersze maja wartość, które mówią wprost i bezpośrednio na tematy historyczno- społeczno-narodowe itd. reszta zboczyła ze swej świetlistej drogi...
|
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 01.06.2013 13:18 |
|
|
a a a a
toto w twoim wydaniu to głos w dyskusji a na jaki temat
autor |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Czytelnik
Użytkownik
Postów: 51
Miejscowość: ktotowie
Data rejestracji: 30.05.13 |
Dodane dnia 01.06.2013 13:12 |
|
|
Czytelnik to czytelnik. W dyskusji nad poezją trzeba przedstawiać się jako poeta, żeby zabrać głos? |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 01.06.2013 13:09 |
|
|
czytelnik
ty też chyba z tej parafii co emgie
żeby nie przemówiły zaraz armaty niech teraz przemówią twoje dzieła
zobaczymy jak wysoko latają
autor |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Czytelnik
Użytkownik
Postów: 51
Miejscowość: ktotowie
Data rejestracji: 30.05.13 |
Dodane dnia 01.06.2013 12:58 |
|
|
I tak błądzimy jak dzieci we mgle. Ten tekst jest za słaby na taką dyskusję o jakiej Pani może myślała...
i nie jest to winą "nielotów" ale tekstu.
Edytowane przez Czytelnik dnia 01.06.2013 12:59 |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 01.06.2013 12:54 |
|
|
Primo, przeliczyłam się, sądząc, że pewne rzeczy "chwyta się w lot" i nikt nie będzie palił głupa, porównując lirykę osobistą Baczyńskiego z rozegzaltowanymi wierszykami, które sprawiają wrażenie żywcem przepisanych z teen blogów. Co do wierszy inspirowanych podróżami, zrobiłam w swoim katalogu zastrzeżenie, że jest to kategoria z potencjałem.
Secundo, dyskusja przyjęła niewłaściwy obrót, bo zamiast o meritum, deliberujemy teraz o czymś zupełnie innym, na przykład o tym, czy w ogóle uchodzi cokolwiek krytykować.
Pomimo, że nikogo nie wywołałam do tablicy personalnie.
Świadomie nie przywołuję przykładów z twórczości piszących tu Autorów, bo zatracilibyśmy wówczas obiektywizm. Jeżeli już jednak Czytelnik ma ochotę posłużyć się przykładem mojego wiersza, aby wykazać, że nie mam racji w poście - proszę bardzo.
Tertio, tak, właśnie wydaje mi się, że dyskusja jest niepotrzebna, że gdzieś w każdej wypowiedzi, między wersami można przeczytać ukryty komunikat - odczep się od nas, my i tak wiemy (ustaliliśmy), kto "wielkim poetą jest", a dlaczego, według jakich kryteriów, to już tylko nasza sprawa i nikomu nic do tego.
Chociaż mój elaborat zupełnie o czym innym, ale do tego się sprowadziła argumentacja.
Przylazła taka jedna łajza znikąd i krytykuje, jak ona śmie!
Ciekawe, do kogo pije?
To żeby nie było, że tylko krytykuję - z publikujących tutaj Autorów - wysoko cenię np. twórczość Wierszopisa. Właśnie dlatego, że jest w niej, nienachalnie podana, synteza "epoki", przefiltrowana przez wyjątkową wrażliwość. I sporo liryzmu - ale niecukierkowego. Językowo też mi się podoba, choć czasem zbyt hermetycznie, ale można rozsupłać.
Edytowane przez Gloinnen dnia 01.06.2013 13:01 |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
sykomora
Użytkownik
Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07 |
Dodane dnia 01.06.2013 12:00 |
|
|
Pogadać?
Toż zaczęła Pani niczym wcielenie Katona;)
Wiem, że krytyka negatywna stanowi dość atrakcyjną
formę zaistnienia. Dobrze jednak byłoby odnieść się
do konkretów zamiast grzmieć ogólnikami.
No i - kiedy tak oddziela się ziarna od plew, warto pamiętać
i o tych pierwszych. Rzecz w tym, że o dobrym wierszu trudno
pisać, trzeba wysiłku, znajomości tropów, uważności.
Słaby tekst podany na widelcu aż się prosi o awanturę:) |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Czytelnik
Użytkownik
Postów: 51
Miejscowość: ktotowie
Data rejestracji: 30.05.13 |
Dodane dnia 01.06.2013 11:56 |
|
|
Oj dyskusja zawsze jest potrzebna, jest potrzebna najbardziej tym, którzy się o nią proszą. Pytanie tylko, czy jest z kim i o czym dyskutować i z czym?
A mówiąc szczerze rozmowa z Panią jest tak irytująca jak ten wywód dzielący w sposób śmieszny wiersze, szufladkujący je, bo przepraszam, czy liryka osobista nie może przeplatać się z tematami "zaangażowanymi"? Wyrzućmy więc Baczyńskiego! Czy wiersze inspirowane podróżami nie mogą z kolei przeplatać się z liryką osobistą? Itd. itd.
Ten cały wywód jest absurdalny i nie zawiera nic nad czym warto by dyskutować.
Edytowane przez Czytelnik dnia 01.06.2013 12:02 |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 01.06.2013 11:50 |
|
|
aleksanderulissestor - :)))
sykomoro - moje faux pas, polegające na założeniu tego wątku, zrzuć na niewyobrażalną naiwność osoby, która miała nadzieję, że na portalu o nazwie "poezja polska" można o czymś ciekawym pogadać, a nie tylko poczytać laurki;
Czytelniku - nie widzę onieśmielenia ;) tylko raczej próbę udowodnienia, że ta dyskusja jest nikomu niepotrzebna - jak zresztą zauważył aleksanderulissestor, przy okazji wskazując, dlaczego.
Co do zarzutu o frustracje pokonkursowe - na razie nie mam powodu ;)
|
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Czytelnik
Użytkownik
Postów: 51
Miejscowość: ktotowie
Data rejestracji: 30.05.13 |
Dodane dnia 01.06.2013 11:16 |
|
|
Pani ma tak dużo do powiedzenia, że aż onieśmiela...chyba stąd ten brak oczekiwanej przez panią dyskusji... |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
sykomora
Użytkownik
Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07 |
Dodane dnia 01.06.2013 11:15 |
|
|
Obawiam się, że Pani skłonność do wielowątkowości uniemożliwia
odniesienie się do konkretnego zagadnienia.
Nie chodzi o wspieranie "poezji dla każdego", chociaż, także ci, którzy wypowiedzieli się tak zdecydowanie pod tym postem;)), w przeszłości dzielnie bronili hasła "każdymożejakmusiępodoba"
i "poezjamawieletwarzy":))))
Po prostu to, co próbuje Pani czynić, jest pozbawione sensu w rzeczywistości internetowej. Nie wiem, czy to przedsięwzięcie wynika ze świeżości spojrzenia na net, czy z próby zaistnienia niczym Joanna d'Arc. Myślę jednak, że internetowe pisarstwo jako argument na rzecz upadku poezji nie przekona tych, którzy poruszają się w przestrzeni literatury.
Może należałoby odnosić się do konkretnych tekstów? Oznacza to duże ryzyko, bowiem im słabszy tekst, tym gorliwsza i bardziej agresywna jego obrona - tak ze strony autora, jak i grona miłośników:) Proszę spróbować:)
Może należałoby pochylić się nad dobrymi tekstami, które jednak się pojawiają? I z nimi rozmawiać?
Frustracje pokonkursowe to już zupełnie inny wątek:))) Kiedyś, gdy byłam mocno przekonana, żem poetką wielką:))), również się irytowałam werdyktami:))) Teraz, kiedy już wiem, jak można pisać ( proszę sięgnąć do Kozienskiego, Półksiężyca, Zimnego, Lira, RomanaRzucidło, Irgi, Janiny, Kukora Drachmy, Jotka, Achillei) - a to jedynie kilka, które na gorąco przychodzą mi do głowy, irytacja ustąpiła miejsca pokorze i radości, że jakoś tam obcuję z ich pisaniem. Może więc lepiej szukać wierszy zamiast hałasować o makulaturze? Globalne zaśmiecenie dotyczy też netu i nie nam dana jest misja porządkowania. Dbajmy o to, co Jest.
|
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 01.06.2013 11:12 |
|
|
emgie
przykłady
a proszę b.
sam jesteś znakomitym przykładem ogólnikowości tendencyjności i zamętu
co robisz na tym portalu
pilnujesz linii przewodniej bawisz się w wielkiego brata
daj przykład swoją twórczością
ile masz nicków
za kim lobbujesz
jaką poezję zaangażowaną masz na myśli i czyją
drugi przykład
nagroda pocieszenia dla odpadających z konkursów postaci wierszy laureatów i jurorów albo tylko to drugie żeby wiedzieli że spotkali się z wielkością
o czym to świadczy jak nie narzucaniu stylu
o czym świadczy odsyłanie adeptów do czytania poezji współczesnej w domyśle waszej kichy nie o narzucaniu stylu i utrzymaniu statusu przypadkiem
tak jakby współczesność zaczęła się od was
kto lansuje te mierne adaptacje i na jakiej zasadzie jako translacje czystej wody jak nie ten portal
z którym jesteś jak widzę zaprzyjaźniony na śmierć i życie
chora jest poezja bo chorzy są poeci a co najmniej zainfekowani
o czym świadczą blogi poetyckie i tu piszących jak nie o twa
itp. itd et kareta
autor |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 01.06.2013 10:27 |
|
|
No no, czyżby stół i nożyce? Celowo nie wdaję się w dyskusję typu - daj konkretne wiersze, to pogadamy. Na temat wierszy wypowiadam się pod wierszami, w tym wątku nie zamierzałam czepiać się nikogo personalnie i jechać po konkretnych Autorach, czy ich ośmieszać.
Gdybym wybrała teksty z pp., zrobiłoby tu się szambo, a trudno brać teksty z innych forów i portali, bo wówczas Autor nawet nie miałby jak się obronić.
Nie chodziło mi o magiel, a o dyskusję raczej "akademicką", która zawsze dokonuje się na pewnym stopniu ogólności. Bardziej myślałam, że będzie można popisać o tendencjach, dezyderatach, pomysłach na wartościową poezję. Jednak, nawet po reakcjach wielu tutaj wypowiadających się adwersarzy wnioskuję, że przyszłość poezji marna jest, jeśli nie wolno "ruszać", nawet "między nami Autorami" jej słabych punktów.
Ale chyba właśnie o to chodzi.
1) o to, aby jak najbardziej było słychać zwolenników poezjowania "dla każdego", osoby, które uważają, że każdy wiersz jest dobry, jeśli się komuś spodoba, że poezja to wolność, uczucia, dusza i radość pisania, nieważne jak, przy zerowym poziomie samokrytycyzmu; promowanie takiej postawy jest bardzo wygodne, bo sprzyja zalewowi grafomanii i zamyka usta krytykom, co automatycznie generuje:
2) obniżenie wartości poetyckich akcji; wówczas łatwiej się wypromować miernotom i łatwiej wypromować miernoty; tworzą się kółka i kółeczka, facebookowe grupki wzajemnego poparcia (jak jednego dnia patrzę, kto jest jurorem w jakimś konkursie, a drugiego widzę, jak tenże rozmawia sobie towarzysko z potencjalnymi czy realnymi uczestnikami o hemoroidach swojego kota albo o najbliższej poetyckiej "kawce" - to chce mi się śmiać potem z debat o kondycji konkursów literackich); nie liczy się, jak kto pisze, liczy się, z kim przestaje i do jakiego wozu udało mu się przyczepić sanki;
3) upada krytyka literacka; tu także są kółeczka i "równiejsi"; niech tylko ktoś zadrze z tym "światkiem" (!), a skoro mamy internet, każdy może popyszczyć, ale jednocześnie stwarza to pewną transparentność; dziś na swoim portalu nie zgodzę się z jakimś "guru", jutro pismo, które mnie dotychczas chętnie publikowało, odrzuci kolejne wiersze; wszyscy jesteśmy ponadto i Autorami, i krytykami - czy nie stwarza to niezdrowych relacji, typu zazdrość, chęć "uwalenia" kogoś, bo to potencjalny konkurent?
A w tym wszystkim nie ma miejsca na rozmowę bardziej teoretyczną, o wytyczaniu ścieżek, o nurtach, o tendencjach, o wyzwaniach, jakie stoją przed poezją (estetycznych, etycznych, filozoficznych, formalnych)... Czyżby dlatego, żeby właśnie ta woda była coraz bardziej mętna i jedynie wąskie grono "znajomych królika", "swojaków", wiedziało, jak i gdzie w niej łowić ryby? Brak rzeczowej debaty jest moim zdaniem bardzo widoczny, ale też wydaje się na rękę literackim decydentom. Błądzimy po omacku, a może to też znak czasu? Wszędzie dominuje miałkość, rozmycie, brak punktów odniesienia, wolna amerykanka, targowisko próżności. Próba uporządkowania, zdyscyplinowania tego chaosu jest z góry skazana na fiasko. W dziedzinie poezji, a przede wszystkim w dziedzinie krytyki - jak widzę - również.
Edytowane przez Gloinnen dnia 01.06.2013 10:31 |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
emgie
Użytkownik
Postów: 15
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 23.03.13 |
Dodane dnia 01.06.2013 08:23 |
|
|
niestety takie wywody mam wrażenie są potrzebne jedynie ich autorowi, mnóstwo ogólników, a ja poprosze konkretne przykłady i konkretne wiersze konkretnych autorów, wtedy będzie się mozna odnieść.
a autorka watku czytuje współczesną poezję zaangazowaną? polecam. |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Czytelnik
Użytkownik
Postów: 51
Miejscowość: ktotowie
Data rejestracji: 30.05.13 |
Dodane dnia 01.06.2013 06:29 |
|
|
Absolutnie zgadzam się, że w kulturze jest miejsce na krytykę i własne zdanie, a takie wywody są jak najbardziej potrzebne, ze względu na ich zbawienny wpływ na pobudzanie szarych komórek mętnych autorów wierszy. Pozwalają artystom "niezaangażowanym" uderzyć się w piersi i zrozumieć miałkość swojej sztuki. Ale uważam, że można dodać do tego traktatu poetyczno-rozpoznawczego jeszcze jedną chorobę tzn. tandetę podszytą patryjotyzmem ,z czego tylko temat społeczno - narodowy broni i uświęca dany utwór. |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 31.05.2013 20:15 |
|
|
Cieszę się, że temat wzbudził dyskusję... :) Dzięki.
haiker, no jak by to wyglądało, jakbym zaczęła teraz tutaj wklejać swoje wiersze...! Po pierwsze nie miał to być wątek autopromocyjny. Po drugie - żaden ze mnie wielki autor, żebym tutaj dostarczała innym wzorców, jak tworzyć. Możemy sobie dywagować o pewnych kierunkach, jakie warto (naszym zdaniem) pisaniu nadać, aby było wartościowe, ale daleka jestem od postawy - no, to ja wam teraz pokażę, jak się pisze... i klękajcie narody!
Grzecznie wklejam wiersze do właściwego działu, przestrzegając limitu regulaminowego, i tam można sobie je poczytać i zjechać, jeśli na to zasłużą.
;)
Edytowane przez Gloinnen dnia 31.05.2013 20:16 |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
sykomora
Użytkownik
Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07 |
Dodane dnia 31.05.2013 19:14 |
|
|
Myślę, że Szanowni Państwo próbują rozwikłać kilka problemów jednocześnie:) Skoncentrujmy się na jednym.
Poezja była, jest i będzie dobrem szczególnym, dla nielicznych dostępnym. Internet daje możliwość publikowania każdemu, kto zdecyduje, że jego tekst spełnia, dyktowane specyfiką portalu, warunki. Stąd tak częste złudzenie, że wkleiło się wiersz, prozę poetycką, esej, szkic teoretycznoliteracki:) Stąd też rozczarowanie, frustracja i oburzenie - dotykające zarówno piszących, jak i czytających. Pierwszych gniewa surowa ocena wklejonych tekstów, drugich - podważanie ich niemerytorycznych uwag i komentarzy. To cena netu, tzw. "szansy dla każdego".
Zjawisko to nie oznacza jednak końca czy choroby poezji. Jeśli wśród kilkudziesięciu czy nawet kilkuset tzw. "wklejek" pojawi się jeden Wiersz, to znaczy, że nie dzieje się nic niedobrego czy wyjątkowego. Po prostu - funkcja "kopiuj - wklej" zastąpiła rolę szuflady. I to nie ma nic wspólnego z upadkiem kultury, jest tylko wyrazem odwiecznej ludzkiej pychy i braku dystansu, w internetowej postaci - wyjątkowo wyrazistym.
Póki będziemy, będą powstawały gnioty, głupie seriale i piosenki. I będą też rodziły się dobre wiersze, mądre książki i filmy. Szczęśliwi ci, którzy do nich dotrą:) To równie rzadka sztuka jak sama twórczość:) |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
haiker
Użytkownik
Postów: 268
Data rejestracji: 12.09.08 |
Dodane dnia 31.05.2013 18:50 |
|
|
Może założyciel wątku wklei ze dwa-trzy wierszy jako wzorce. Widzę, że jego własne wiersze są odezwami, można je machnąć na ulotki lub transparent, ale czy to wiersze? |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Jacek Madynia
Użytkownik
Postów: 42
Miejscowość: Mazowsze
Data rejestracji: 02.05.10 |
Dodane dnia 31.05.2013 17:37 |
|
|
Bernadetta33 napisał/a:
Około 70% uczniów nie potrafi czytać, nie mówiąc o czytaniu ze zrozumieniem...
Myślę, że te dane są z innego, większego kraju, gdzie słońce zagląda już zmęczone. I wtedy się zgodzę.
Inna opcja to taka, że są to uczniowie pierwszej klasy podstawówki i też się zgodzę :) |
|