Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Jacek Madynia
Użytkownik
Postów: 42
Miejscowość: Mazowsze
Data rejestracji: 02.05.10 |
Dodane dnia 02.06.2013 08:38 |
|
|
Aleks, cieszy mnie Twoja ciekawość.
Jestem w 100% pewny, że wiesz w czym rzecz, bo jako inżynier musisz to wiedzieć.
Sykomora przedstawiła listę ośmiu tekstów i zachęciła do ich lektury. Moja ocena wypadła jak wypadła. Skojarzyłem to zaraz z wydajnością netto portalu. Masz obrazek z listą więc jest to obrazowe przedstawienie kondycji, ot, co.
Egalitarny tu w znaczeniu dostępny dla wszystkich. I miałem na myśli głównie możliwość czynnego uczestnictwa.
Czy Stalin nie bał się poetów, tego nie wiem. Jednak taki wniosek nasuwa się po wyjątkowo łagodnym potraktowaniu poety Mandelsztama. Paszkwil napisany przez Mandelsztama nie jest jakąś zawoalowaną i dyskretną krytyką. Jest to bezpośrednie walenie prosto z mostu. Dziwi mnie tak łagodny wymiar kary, jak na tamte warunki.
Zadowolony?
|
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Jacek Madynia
Użytkownik
Postów: 42
Miejscowość: Mazowsze
Data rejestracji: 02.05.10 |
Dodane dnia 02.06.2013 08:15 |
|
|
Gloinnen napisał/a:
Może zacznę od wypowiedzi Jacka, z którymi się w znacznej mierze zgadzam, ale chciałam doprecyzować kilka punktów:
Jacek napisał/a:Teraz też są tematy, za które można mieć nie tylko nieprzyjemności.
???
Na pewno słyszałaś o prof. Krzysztofie Jasiewiczu wyrzuconym z PAN.
Dalej, jak widzę jesteśmy zgodni. Nie jest to dobre dla dyskusji, bo ta robi się nieciekawa, gdy przekształca się w monolog. Ale może się coś wymyśli :)
I popieram Twój apel o więcej luzu. Luzu, który świadczy, że stać nas na dystans do siebie, a ten z kolei w sposób znaczący poszerza percepcję, a ta z kolei uruchamia empatię a ta z kolei...
No, dosyć, bo się zapętlę :) |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
sykomora
Użytkownik
Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07 |
Dodane dnia 02.06.2013 08:14 |
|
|
Rola Rejtana bardzo mi odpowiada, Gloinnen:)
Panie Jacku, nie o mnie tu mowa, ale o pewnej
brzydkiej praktyce. |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Jacek Madynia
Użytkownik
Postów: 42
Miejscowość: Mazowsze
Data rejestracji: 02.05.10 |
Dodane dnia 02.06.2013 07:59 |
|
|
Jak Pan to i Pani. Inaczej jest niegrzecznie.
Pani sykomoro.
Jeśli czymś Panią obraziłem, to przepraszam. Nie to było moim zamiarem. Moim zamiarem było wyrażenie swojej opinii w możliwie jasny i zrozumiały sposób. Jeden obraża się za gniota, inny za bobka podobnego do perełki a są i tacy, co nawet perełkę uważają za afront, bo marzy im się brylant.
Nic mi nie wiadomo o Pani cierpieniach z mojego powodu, jeżeli takowe były, to jest Pani osobą o wielkiej wrażliwości, którą to nadepnąłem swoimi wielkimi buciorami niechcący, jednak stać się to musiało w ogniu jakiejś dyskusji i nie chodziło tam o Pani osobę lecz o konkretną sytuację. Takie rzeczy należy odróżniać.
Uważam Panią za jedną z najbardziej utalentowanych osób na tym portalu, które piszą ciekawe i godne uwagi teksty i zapewniam, że daleki byłem i jestem od tego by Panią urazić. Wprost przeciwnie. Teraz jednak podpadłem pewnie na wieki i niech mi Pani wierzy będę cierpiał cierpieniem nieostrożnego, źle wychowanego człowieka, który obraził kogoś kogo podziwia.
To co powyżej napisałem nie oznacza jednak, że wycofuję się z mojej oceny wyszukanej przez Panią ósemki.
Z wielką nadzieją liczę na Pani zrozumienie.
|
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 02.06.2013 07:31 |
|
|
sykomora -:))))
poszę o dokładniejszy adres najlepiej z kodem pocztowym
w pierwszej chwili na takie dictum miałem ci odpowiedzieć w tym samym stylu
ale zamiast kruszyć beton oleję go
w indiach doszło do zawalenia się wiaduktu kolejowego bo każdy opuszczający pociąg lał na filar lub pod
i beto skruszał
jestem cierpliwy poczekam
autor |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 02.06.2013 07:26 |
|
|
Aha, jeszcze jedno, chciałabym, abyśmy wyszli poza ramy publikacji na pp. Bo widzę tu raczej rejtanowską obronę tego portalu, a ja zainicjowałam rozmowę o poezji w ogóle.
A że tutaj - jak mi się wydawało - publikuje dużo znanych Autorów, pretendujących do miana poetyckiej śmietanki - sądziłam, że to właściwe miejsce na rozpoczęcie dyskusji PROGRAMOWEJ.
Może więc wszyscy wyluzujmy, proszę...
:)
Edytowane przez Gloinnen dnia 02.06.2013 07:28 |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 02.06.2013 07:19 |
|
|
Może zacznę od wypowiedzi Jacka, z którymi się w znacznej mierze zgadzam, ale chciałam doprecyzować kilka punktów:
Jacek napisał/a:Teraz też są tematy, za które można mieć nie tylko nieprzyjemności.
???
Jacek napisał/a:Żyjemy na beczce prochu.
Zgoda, więc małe sprostowanie wypowiedzi. Miałam na myśli złudzenie życia w epoce bezpiecznej, przynajmniej u nas, w Polsce. Wydaje nam się, że "na całym świecie wojna, ale polska wieś spokojna"... Przecież te wszystkie okropieństwa nas nie dotyczą. Z mediów sączy się nieustanny narkotyczny i znieczulający przekaz. Nieraz, podejmując właśnie wątki typu "narodowe" słyszę - dość już martyrologii, dość tych okropności... Zło na świecie jest dodatkiem do porannej kawy. Ale to nie nasz cyrk. Więc wydaje się, że większość Autorów przejęła pewien rodzaj niewrażliwości. Choć to także mógłby być wątek na poezję - nie tyle zaangażowaną - co poważnie podchodzącą do swoich zadań. O ile zgodzimy się, że stoją jakieś przed nią. Że poezja to nie "słodka idiotka", ale - choćby w minimalnym stopniu - mentorka.
Taką debatę programową chciałam podnieść - najwidoczniej popełniłam gdzieś błąd, skoro dyskusja w wątku przyjęła zupełnie nieoczekiwany obrót.
Jacek napisał/a:raczej popularność lub egalitarność. Niszowość w żadnym wypadku.
Napisałam o polaryzacji. Bo mamy na jednym biegunie właśnie pop-poezję i grafomanię, a na drugim utwory pretendujące do miana elitarnych. Mówi się - poezja hermetyczna, erudycyjna... Oderwane od życia, oderwane od odbiorców (często mówi się nawet nonszalancko, że przecież nie każdy musi rozumieć, że poezja nie musi trafiać pod strzechy). Brakuje wypośrodkowania, czyli - pewnej przystępności (choćby w zakresie stylistyczno-językowym), przy jednoczesnym uniknięciu frazesu i kiczu.
Jacek napisał/a:Gdzie tu miejsce na hedonizm.
Może również nieprecyzyjnie się wyraziłam, ale pisałam o imperatywie hedonizmu. Jesteśmy bombardowani przekazem, który ma nam wmówić, że "jest cool". Wystarczy popatrzeć na świat reklam, na całą tę kolorową sieczkę, na narrację inżynierów dusz. Masz być szczęśliwy. Masz być zdrowy. Masz się dobrze bawić. My ci dostarczymy potrzebnych do tego gadżetów. Panowie politycy informują o powszechnym dobrobycie. Ze wszystkich środków publicznego przekazu patrzą na ciebie szczęśliwi, zamożni ludzie. Domyślnie: coś nie gra? To sp....al na szczaw i mirabelki!
Poezja to w jakimś sensie odzwierciedla. Niedawno ktoś tutaj napisał, że pisanie ma dawać radość. Że to forma rozrywki, zabawy. Więc ja ośmieliłam się tylko wysunąć tezę, że pisanie dla zabawy, to wierszopisanie, a nie poezja.
Jacek napisał/a:Dopiero tu staje się jasne, że piszesz o poezji internetowej i tego się trzymajmy.
Nie tylko. Moja rodzina prowadzi księgarnię i mam w rękach wiele poetyckich publikacji. Widzę, co się wydaje. Na jakiej zasadzie, według jakich kryteriów i kto podejmuje decyzje wydawnicze - nie wiem. Pani z Koła Gospodyń Wiejskich w Gęsipipkach, doceniona przez powiatowy dom kultury jest wielką poetką, a jej "dzieua" trafiają nawet do księgarni polskich za granicą, podczas, gdy mnóstwo wartościowych wierszy nigdy nie wyjdzie poza portale internetowe, albo poza twarde dyski autorskich komputerów.
O chowie wsobnym - drugiej patologii - już wspomniałam, aleksanderulissestor również mnie tu poparł.
Jacek napisał/a: Bieda i niedostatek. Brakuje na prąd, gaz, na książki dla dzieci. Dla portalowego poety to banał. Dla prawdziwego poety nie. Nie jest łatwo zabłysnąć opisując banał i, co ważniejsze, aby z banału uczynić poezję trzeba mieć talent a nie jego namiastki.
Trafiłeś w sedno! Sądzę, że dyskusja zboczyła też na zły tor dlatego, że niektórzy odnieśli się do mojego ostatniego wiersza, a przecież ta "poezja zaangażowana" nie musi być, a nawet - jak słusznie zauważyła Pani Czytelnik - patriotycznym skansensem. Można tę kategorię śmiało do mojego "roboczego" katalogu dopisać. ;) Choć potencjał według mnie jest, tylko musi być jeszcze dobre pisanie, jeżeli mnie się nie udało, to może komuś innemu? Ale nie miałam na myśli jedynie wątków narodowych/politycznych. Pisałam przecież i o człowieku (humanizm), o ogólnie pojmowanej kondycji ludzkiej - a więc i jego status, problemy codzienności, w jakiej żyje. Pisałam o filozofii, w której jest wiele jeszcze do zrobienia, bo era informacyjna zmusza do wielu rewalidacji. Pisałam o etosie, ponieważ rozwój nowych technologii stawia nowe wyzwania moralne.
A tego mi w poezji brakuje. O ile nie dziwi to u Autorów - szufladowców, początkujących, niewyrobionych, o tyle dziwi u Autorów podobno uznanych.
I tyle.
Co do linków podesłanych przez sykomorę: jeden dobry, jeden z potencjałem, reszta - ładnie opakowane banałki.(teraz to mnie zjedzą ;) )
|
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
sykomora
Użytkownik
Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07 |
Dodane dnia 02.06.2013 07:14 |
|
|
Panie Madynia,
o tym, że język służy Panu między innymi
do zadawania ciosów przeciwnikowi, czyli osobie,
która nie pisze tak, jak Pan się nauczył, że się pisać
powinno, przekonałam się osobiście i przeżyłam:)
W sytuacji, gdy nazywa Pan bobkami teksty,
które samowolnie, bez wiedzy autorów przywołałam
jako przykłady pisania wymykającego się zaprezentowanej
przez Gloinnen klasyfikacji, trudno mi jednak o zdystansowanie
i litościwy, wyrozumiały uśmiech. Lubisz Pan mącić, w porządku,
ale nie na czyjeś konto, ok? Rozumiem, że te utwory mogą się
nie podobać komuś, komu podobają się inne:))) Nie rozumiem
arogancji.
Aleksanderulissestor - pisz Pan na Berdyczów:) |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 02.06.2013 06:03 |
|
|
-:))))
jacek madynia
chętnie się dowiem co kryje się za stwierdzeniem ,,obrazowe przedstawienie kondycji portalu pp''
po drugie
na czym polega egalitarność poezji
skąd pomysł że stalin nie bał się poetów
autor |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Jacek Madynia
Użytkownik
Postów: 42
Miejscowość: Mazowsze
Data rejestracji: 02.05.10 |
Dodane dnia 02.06.2013 04:35 |
|
|
sykomora napisał/a:
Poniżej próbka odtrutki:) Mogę więcej i więcej, trzeba tylko szukać
O ile rzeczywiście, zależy Pani na poezji zaangażowanej* i poświęci Pani chwilę na lekturę:)
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=33115
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=27158
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=32340
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=27113
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=28690
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=32241
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=32878
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=22398
* pod hasłem poezja zaangażowana - rozumiem - poezja, literatura czująca, pochylona nad losem człowieka, wydobywająca jednostkę z historii, czy to dawnej czy współczesnej
Autorów przepraszam za zawłaszczenie ich tekstów:)
Świetny pomysł sykomoro! Obrazowe przedstawienie kondycji portalu PP. Jest jedna śliczna perełka i siedem tworów udających ją kształtem. A to królicze bobki, a to obłe szkiełko, jest nawet fąfel z nosa sprytnie uformowany w kulkę. Opłaciło się sprawdzić całą ósemkę. Jedna perełka wynagrodziła cały trud. Zgadzam się z Tobą sykomoro, że mozolne jest codzienne bywanie na PP i przyznaję się, że podobnie jak Ty czuję wielką radość gdy znajdę swoją perełkę. Dlatego tu zaglądam.
Dzięki za ten post. |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 01.06.2013 15:20 |
|
|
-:)))))
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
w końcu wiem co to znaczy pokora prze duże P
wymieniła sykomora nazwiska poetów bo tak sami tu i ówdzie zeznają którzy uczyli jej pokory
szkoda tylko że sami jej nie mają do dziś
przykłady tu i na liternecie
nawet wiersze usuwali i usuwają bo komuś starczyło odwagi powiedzieć dokładnie to samo co swego czasu nauczyciele pokory do tych pustych łbów im wkładali
nawet z portalu uciekali choć zostali coś w stylu zabili go i uciekł
a wątek że się ośmielę przypomnieć mataczom dotyczy choroby poezji
a nie p. zaangażowanej
kogo interesują te oznaki pokory wielkich poetów znajdzie je pod wszystkimi w większości wierszami na pp które wielcy poeci i b. wielcy też zaszczycili swym komentarzem
pokornie dziękuję za nauki
wypchajcie się
autor |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
sykomora
Użytkownik
Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07 |
Dodane dnia 01.06.2013 14:21 |
|
|
To poczekam:)
Edytowane przez sykomora dnia 01.06.2013 14:23 |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Gloinnen
Użytkownik
Postów: 120
Miejscowość: Tol Eressea
Data rejestracji: 18.05.11 |
Dodane dnia 01.06.2013 14:18 |
|
|
No i wszystkim jest przykro, bo o to chodziło.
Jak nie da się uciąć wątku merytorycznie, to się robi rozróbę i syf w wątku, efektownie trzaska drzwiami, a potem to już nikomu nie chce się rozmawiać, bo wszyscy są zniesmaczeni i pragną tylko świętego spokoju,
Pięknie, Czytelniku, precyzyjna robota, załatwiła mnie Pani koncertowo.
Tylko wzór brać, gdyby jeszcze kiedyś komuś zachciało się dyskusji i zabrakło pomysłów, jak mu pokazać, gdzie jego miejsce.
thx
NB. Jacku, dziękuję za Twoje przemyślenia. Dalsze jednak kontynuowanie tej rozmowy chyba już jednak nikogo nie będzie interesować.
NB2. sykomoro, poczytam, a z Twoją definicją poezji zaangażowanej zgadzam się, jak najbardziej:)
Edytowane przez Gloinnen dnia 01.06.2013 14:21 |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
sykomora
Użytkownik
Postów: 128
Data rejestracji: 17.11.07 |
Dodane dnia 01.06.2013 14:13 |
|
|
Poniżej próbka odtrutki:) Mogę więcej i więcej, trzeba tylko szukać
O ile rzeczywiście, zależy Pani na poezji zaangażowanej* i poświęci Pani chwilę na lekturę:)
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=33115
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=27158
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=32340
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=27113
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=28690
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=32241
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=32878
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=22398
* pod hasłem poezja zaangażowana - rozumiem - poezja, literatura czująca, pochylona nad losem człowieka, wydobywająca jednostkę z historii, czy to dawnej czy współczesnej
Autorów przepraszam za zawłaszczenie ich tekstów:)
Edytowane przez sykomora dnia 01.06.2013 14:14 |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 01.06.2013 14:04 |
|
|
-:)))
właśnie takiej pokory od ciebie tu oczekują
dopiero teraz jest mi przykro
bye
autor |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Czytelnik
Użytkownik
Postów: 51
Miejscowość: ktotowie
Data rejestracji: 30.05.13 |
Dodane dnia 01.06.2013 13:59 |
|
|
w ogóle nie odnosiłam się do twoich poglądów, tylko do autorki tego wywodu, bo o tym rozmawiamy. Ech! Spadam:) Bye
(zapewniam, ze to mój ostatni komentarz na tym portalu, życzę owocnej dalszej dyskusji na temat wątku:) I moge sluzyć za kozła ofiarnego, żeby wilk był syty i owieczka cała;)
Edytowane przez Czytelnik dnia 01.06.2013 14:01 |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 01.06.2013 13:56 |
|
|
-:)))
na podstawie jednego wątku wyciągasz wniosek że taka a taka poezja wg mnie
jest uprawniona
wniosek i przedwczesny i błędny
mi wsio ryba jak kto pisze aby z sensem a do obrony zamiast wyniosłości używał argumentów jeśli mam uwagi
jestem za równouprawnieniem każdej poetyki
tyle mam na swoją obronę i nic więcej
przykro mi że poczułaś się jak się poczułaś
autor |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Czytelnik
Użytkownik
Postów: 51
Miejscowość: ktotowie
Data rejestracji: 30.05.13 |
Dodane dnia 01.06.2013 13:46 |
|
|
[---]
________________________
Zdublowany komentarz został usunięty.
moderator2
Edytowane przez moderator2 dnia 01.06.2013 13:57 |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Czytelnik
Użytkownik
Postów: 51
Miejscowość: ktotowie
Data rejestracji: 30.05.13 |
Dodane dnia 01.06.2013 13:46 |
|
|
aleksanderulissestor
na razie to tylko ty trollujesz.
Jeśli autorka dzieli poezję tematycznie, szufladkując, asekurując się epitetami w stylu "tandetna, banalna" to dlaczego nie ujęła jeszcze jednej choroby, że wiersze zaangażowane też mogą być tandetnę? Może dlatego, że jest tendencyjna, a teraz próba ratowania tego wywodu opiera się na próbie zdyskwalifikowania mojej osoby;) |
|
Autor |
RE: Choroby współczesnej poezji |
Jacek Madynia
Użytkownik
Postów: 42
Miejscowość: Mazowsze
Data rejestracji: 02.05.10 |
Dodane dnia 01.06.2013 13:40 |
|
|
Może zdążę jeszcze coś powiedzieć zanim wątek się wypali.
Najpierw zacznę od tego z czym się nie zgadzam lub mam inny punkt widzenia:
Gloinnen napisał/a:
...Za napisanie i upublicznienie pewnych utworów literackich można było trafić za kratki, a np. w czasach stalinowskich w Rosji - na zsyłkę (vide Osip Mandelsztam, chociażby). Poezja więc uważana była za potężną siłę, która miała ogromną moc ...
Glo.
Teraz też są tematy, za które można mieć nie tylko nieprzyjemności. A przykład Osipa Mandelsztama pokazuje coś wręcz odwrotnego niż ogromną moc poezji. Ludzie zsyłani byli i mordowani za mniejsze przewinienia. Trzy lata zsyłki to w tamtych latach było nic. Jeżeli mamy wyciągać wnioski z tego przykładu to należy powiedzieć, że Stalin nie obawiał się poezji ani poetów.
Gloinnen napisał/a:
...Żyjemy w epoce w miarę bezpiecznej, ...
Glo.
Nigdy chyba na świecie nie toczyło się tyle wojen co obecnie. Nie było tylu punktów zapalnych. Nigdy nie było tak łatwo dokonać zagłady całych narodów. Żyjemy na beczce prochu.
Gloinnen napisał/a:
...Poezja... Według mnie jej postępująca elitarność i niszowość ...
Glo.
raczej popularność lub egalitarność. Niszowość w żadnym wypadku.
Gloinnen napisał/a:
...zewsząd bombarduje nas hedonistyczny imperatyw, zmuszający do korzystania pełnymi garściami z szerokiej oferty uszczęśliwiających nas gadżetów....
Glo.
Hedonistyczny? Miliony matek i ojców gotowych zrobić wszystko aby ich pociechy miały udane dzieciństwo. Miliony emerytów oglądających każdy grosz przed jego wydaniem. Gdzie tu miejsce na hedonizm.
Gloinnen napisał/a:
...Jako obserwatorka forów literackich dostrzegam cały przekrój anty-wzorców...
Glo.
Dopiero tu staje się jasne, że piszesz o poezji internetowej i tego się trzymajmy.
Mnie też brakuje tekstów zaangażowanych. A jeśli już się coś pojawia, to... najczęściej lepiej by było dla mnie, gdybym tego nie czytał. Sceny wyrwane z kontekstu, przedstawione zwykle w zgodzie z obowiązującą wykładnią. Wyczytane gdzieś i kiedyś w ogólnie dostępnych źródłach. Jakże rzadko trafia się perełka pisana na podstawie własnych doświadczeń. Niby poezja zaangażowana, a potrzebne to, jak rybie butla z tlenem. Tekst zaangażowany powinien być blisko życia, ale jak on ma być blisko życia, gdy życie takie banalne. Bieda i niedostatek. Brakuje na prąd, gaz, na książki dla dzieci. Dla portalowego poety to banał. Dla prawdziwego poety nie. Nie jest łatwo zabłysnąć opisując banał i, co ważniejsze, aby z banału uczynić poezję trzeba mieć talent a nie jego namiastki.
Inny problem to różne punkty widzenia. Ty Gloinnen widzisz hedonizm ja widzę poświęcenie. Jedni trzymają z lewą stroną, drudzy z prawą. Dla jednych jest dobrze, dla innych jest źle. Linie podziału można mnożyć. Każdy ma swój jedynie słuszny punkt widzenia. Pokora nie jest cechą powszechną i... dobrze. Dlatego może lepiej, że tekstów zaangażowanych jest tak mało. Mniej punktów zapalnych na portalach.
Wątek jest ciekawy, wart dyskusji, szkoda, że zamienia się powoli w pyskówkę. |
|