100. numer "Lampy - Paweł Dunin-Wąsowicz i przyjaciele - Warszawa, 24.08.2012
Dodane przez moderator2 dnia 14.08.2012 00:15
100. numer "Lampy - Paweł Dunin-Wąsowicz i przyjaciele
24 sierpnia 2012 r., godz. 19:00
Klub Jerozolima (Warszawa, Al. Jerozolimskie 57)

Piękna feta! Doskonała okazja! Impreza pełna pięknych dziewcząt i barczystych chłopaków! Niezwykła muzyka i liryczna demolka! Przygotujcie swoje morale i duszę na setki wzruszeń!

Paweł Dunin-Wąsowicz (a jakże!) zaprosił i obecni będą:

- Robert Sankowski (solo)
- Meble (PDW, Zuzia Wrońska, Makaron, Darek Gosk)
- Pablopavo (i koledzy)
- Nancy Regan (punk)
- Patyczak (trzy akordy, darcie mordy)
- Starzy Sida (orety!)

poeci:
- Wojciech Stamm (alias Lopez Mausere)
- Paweł "Końjo" Konnak
- Paweł Kozioł
- Jarosław Lipszyc
- Marcin Sendecki
- Andrzej Szpindler
- Agnieszka Mirahina

i wielu innych.

Do kupienia książki, płyty, ziny i co kto przyniesie.

***
Dlaczego muszę cierpieć, ja!? Oraz sto numerów "Lampy"!

"Przyszedłem na spotkanie z >>Lampą i Iskrą Bożą<<. Drugi pan przyszedł z >>Mać Pariadką<<" - pisał o rzeczywistości warszawskich kawiarni poeta w latach 90. Z "Lampy i Iskry Bożej" narodziła się comiesięcznie ukazująca się "Lampa", o której inna pisarka, już w nowym tysiącleciu, przygotowała w poemacie następującą, niezapomnianą wyliczankę: "Nad ranem kupiłam >>Lampę<< i żółte Galouise'y". A teraz "Lampa" 100! Czyli sto numerów w kioskach.

A więc przyjdziecie wy, czyli my oraz przyjdą one i oni, oraz na scenie pojawiać się będą raz po raz różne legendy undergroundu, Paweł Dunin-Wąsowicz (solo, w grupach tanecznych i z zespołem Meble!), z Trójmiasta totartowy zaciąg w postaci Końja Konnaka, Lopeza Mausere i duetu elektro Paulus & Brzóska (ex 5 Piramid!), maestro Pablopavo, z flanki poetyckiej Paweł Kozioł, frontem punkowym kosmiczni Nancy Regan, Patyczak i Starzy Sida, jak również Agnieszka Mirahina, Jarosław Lipszyc, Robert Sankowski, Andrzej Szpindler i wielu innych, i może ty i trochę chaosu. A ze ścian zaatakują Marcin Pryt i Maciej Sieńczyk. Wybierz swojego ulubionego twórcę!

A jeszcze taki jeden, kończąc tę wyliczankę, też poeta, konstatował niedawno w rozmowie telefonicznej ze mną: "Lampy" były i najpewniej będą, a jeśli są, to też nie wiadomo po co. I tak nie powinno być, ale na szczęście jest.



(za: www.facebook.com)
Rozszerzona zawartość newsa