dedykowane takiemu jednemu
Dodane przez w łodzi mierz dnia 17.02.2008 21:09
wiosną nieobsianych pól patrzę na półki tłustym poetom
podległe. zwarte jak głód malutkiej córki - płacze bo mleko

daleko a mamy wzór na dysce szumi - czytam jej nieco
potem jabłuszko. król - ból strzela z dwururki: kolka i lato

zimą jeszcze byłaś płód teraz w południe grzejemy krętą
dróżką - bez śladów kół skrót - do babci: na mur parzy się mięta

jesienią nie będzie zbiór wierszy - wiewiórki wojna przeklęta
z żył mi wytoczy. ty tul się do mnie córuś, rośnij. nieprędko

zrobi znowu mój Bóg "buc" z czułością w czółko. tylko pamięcią
mogę dotknąć, objąć w pół twoją mamusię. rozrzucam ziarno

po wspólnych domach mód, w obcych stołówkach duchowe jadło
układam sobie na mózg. z ohydą pluję w sztuk mistrzów sadło

"books" z półek ściągam na stół i pokazuję puste, zwietrzałe
miejsce gdzie grzechotek luz dobrze się czuje. empatia? e tam:

poeta nie musi już pisać w ogóle - stworzył człowieka