Sen pod mostem
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 01:00



Sen był tak lekki

Jak letnie poziomki

Nikt go nie przyniósł

Nie wiem kto odkrył?



Przyszedł całkiem znienacka

Sam urodził się pod mostem

Górą szli ludzie na drugi brzeg

Woda w rzece była do kostek



W tej rzece ryby szły do źródła

Jedna o drugą tarły łuską

We śnie też brakowało wody

Zmętniało całkiem wody lustro



Górą dalej ludzie szli na drugi brzeg

Krzyżując się w marszu z rybami

I budzili się pod koniec drogi

Wszyscy tak samotnie sami