Zbigniew Pronaszko - Portret żony za stołem, 1940-44
Dodane przez Maciek Froński dnia 29.03.2024 21:05
Bardzo szybko, bardzo gładko
Wzięłam to, co los mi zdarzył,
Jestem któryś rok mężatką,
Pokazałam wiele twarzy -

Debiutantki na salonie,
Dumnej żony profesora...
Chyba jednak na tym koniec,
Nie szaleję już, nie pora,

Lecz choć trwa na świecie wojna,
Mnie się perspektywa zwęża
I wnet robię się spokojna,
Ja - modelka swego męża.

Link