Płachta
Dodane przez Maciej Sawa dnia 16.04.2023 21:35
Widziałem we śnie stada ptaków, znoszących jaja w locie.
Widziałem w nim białka, żółtka i zarodki, wołające o pomstę.
Mogłem nimi rzucać, mogłem je łapać do ręki. Opuszkiem ciskać,
i smażyć. A gdybym był świnią i nieopatrznie wmieszał się w tłum,
miałbym okazję poczuć jak skwierczy i paruje bekon. Jak się osuwa
w cień. A że równolegle ze snem ołowianą wygrzebano czcionkę,
na którą pisze się historia - pamięć o nim chrząknie, zamajaczy,
skróci się i zatrze. I żebyś nie wiem co - dnie uścielił różami -
czego do-ty-ka-ją, co wybiją zegary, czas okryje kołdrą.