Jeszcze nie czas jeszcze nie pora
Dodane przez IZa dnia 17.09.2022 14:32
diagnoza wywołała apetyt
wściekłą chęć życia

łóżko parzyło
wstała by przemierzać
przepastne szpitalne korytarze

szelest
za plecami starowinka w bieli
anioł ani chybi
zaszeptał zachęcająco

wylała z siebie gorycz
ustami lekarzy odbieraną nadzieję

rozmawiały
uwiła gniazdo spokoju
następny dzień przyniósł pustkę
jej anioł odszedł nad ranem
kiedy dusza najsłabiej trzyma się ciała
a świt wysysa z chorego resztę sił

postanowiła być silna
przesypiać godziny nad ranem
witać się z promieniem słońca