zwiększona aktywność metafizyczna - dyptyk
Dodane przez Grain dnia 24.08.2022 00:00
pierwsza miłość to taki wycierus

pałętający się po kątach
wyraźnie podłamanego światła
że nie ma to second handów
ale ją śniętą będę wklepywał po grafomańsku
z ulubioną herbatą bez komentarza
na sokach z limonki na bluzce
i podejrzanym makijażu żony
z poprawionym na zlewnej twarzy
przelotnym kwaśnym deszczem

mój nadrealnie przekochany wnuk

ma urodziny niech będzie
że podobny do konkurencyjnych dziadków
przerósł mnie niejadka w wieku dziesięciu lat
apetytem na życie nie szkodzi że nikogo w świecie
petrodaktyli na światłach przemijania i łez makowej panny
nie przekonam że kiedy dziesięć lat o temu walczył
o sen a potem już tylko o renomę specjalistycznego szpitala
to ja zawracałem z powrotem Pana Boga
i nie wiadomo gdzie teraz się podziewa chociaż bym przysiągł
że w wigilię sprzed dwóch lat Róża woziła po ich nowym domu
jakiegoś gapowicza w złożonym przez tatę wózku dla lalek