Letnia impresja
Dodane przez Michał Gajda - ku pamięci dnia 27.07.2022 09:31
Wieczór jeszcze nie wygasł, ale niewyraźny
cień księżyca się zjawił jak sekretna pieczęć
na bladym polu nieba, którym miał odlecieć
niesiony za horyzont mocą wyobraźni.

Napisał pożegnanie pachnące maciejką,
malując cienie liter ciemnym atramentem
chmur skupionych w gromadę, kiedy przędły miękkie
nici palcami wiatru, fruwające lekko.

Ostatnia pozostała na obrzeżu świata.
Pozszywam nią cienistość lipcowych ogrodów
i cierpkie zmierzchy sierpnia, bowiem kiedyś mogą
przypomnieć stare ścieżki, gdy będę tam wracać.