żdążyć z sobą - cykl z jednego tygodnia
Dodane przez Grain dnia 23.11.2018 00:25
okapnik
mój sokole kapłonie wybieliku
w filozofii estetów włosa poruszanie się komet na nogach w chaszczach
to kosmiczna katastrofa również między ustami a brzegiem przechodniego
pucharu w konkurencji mikstów na dochodzenie
Ewunia z dzieciakmi nie pozostawiła złudzeń co do wiary w życie pozapłciowe
cabrio w Corku
podczas procesu o gwałt na siedemnastolatce
loża przysięgłych ustaliła że wykrój bielizny
wzorowany na emblemacie mercedesa
był i pozostanie żródłem emisji
niepohamowanego impulsu
inkubacja
nie zawsze można prześwietlić embrionalne ułożenie twarzą do ściany
czasem trzeba zakręcić się na pięcie w ramach wolnego wybiegu
w odmłodniałym wnętrzu skorupki z wciąż pewną michą
po ratyfikacji i kreskowych zawiłościach kodu pierwszego tłoczenia
omasty sprawiedliwej
tedy życie nie jest takie trudne jak ugotowanie jajka na miękko
samo się pyrtoli i dochodzi bez udawnia
bez konflktu serologicznego
o zmyślności grawerów pozytywek
z zaciąganego gumką soku z pluszaków
i pełnego tanku wetkniętych strusich lotek
o warstwice atlantów tomabakoustych
poprzerastanych milusińskich
na wnoszących prądach zaduchu życia
o misyjna miłości Don Kichota i Dulcynei
o chichocie spryciuli wszak było normalnie
nie po hiszpansku choć z finalnym olé
zwłóczyny
na tej samej częstotliwości przelewów
zatoru z wypadających włosów
nadajemy do bębna
koronkowe regalia
akwamarynowane namolne
pościel uwierzytelniającą
fornir VII Leningradzka
wczoraj przeczytałem że mogła być
i o kawałku płotu ocalałym ze spalonej wsi
potrząsał nim poeta z osmalonymi rękoma
walczący w gazetach frontowych
to był tylko siedmiowers z ponad sześciuset stron
odsłucham całą do końca
nie wiem z jakich przypisów
i rodzajów głodu wybiera śmierć
poczytaj mi mamo
zgodnie z tradycją przeciwną do posuwania przez wskazówki
istnieje możliwość oddzielenia choćby postaci Lolka i Bolka
z bajek na dobranoc
wynika także wymienialność morałów i moralitetów
nie tylko na interkontynentalne centy dawne imperiały
także do przytulenia w najsilniejszej więzi
jednoemisyjnym zapachu pod ogólnym znieczuleniem
deflacja
gdyby schroniska dla zwierząt były bliżej Chińczyka
mielibyśmy bary i sklepy coś na ząb wszystko po trzy złote
recesję biznesu i reperkusje poezji okołozoologicznej
czasem dobry dystans do wszystkiego podnosi
rangę typowego sekwensu z teściową destylatorka
pokątna z przeciwległej ściany wschodniej
z pierwszą krzyżową pod kocimi skórkami
tymczasem Pocahontas z glutami pod bluzką
i ja zaganiamy drugą michę zimnych nóżek
trafiają się i cztery skrobanki dziennie
ale najlepsze jest mormorando
długa przerwa
szkoła
miała renomę miejsca z lepszymi widokami i gwarancją
poziomu tych którzy z tarczą nie chodzili na piwo
dorosłość pykała w cudownie dopasowanym zapachu
mieszanki fajkowego tytoniu dochodzącego nauczyciela
na korytarzu mądrzejszym od tablicy Mendelejewa
bez okresowych wiązań pozostały trzy pierwiastki
tylko dla mnie do odkrycia po latach i cześć
nieutracone kogoś z niższej klasy na zasupłanym dworcu