W. Blake "The Tyger" tłum (ang.-->pol.)
Dodane przez Monika Mosiewicz dnia 10.08.2007 23:10
Tygrys, tygrys, pali oczy
w ciemnym lesie, pośród nocy:
Które z nieśmiertelnych dłoni
dały groźnej kształt harmonii.

W którym niebie lub otchłani
Żar twych oczu się rozpalił?
Wzbił na jakich ktoś się skrzydłach?
Która dłoń śmie wziąć żar w sidła?

Czyje ramię i mistrzostwo,
Mięsień twego serca splotło?
Gdy zatrzęsło się od tętna,
Drżące łapy? Drżąca ręka?

Młot, kowadło, łańcuch jakiś?
Co za piec twój mózg wypalił?
Jaki to przerażający uścisk,
Terror pulsu zdołał zdusić.

Gwiazdy w dół ciskają ostrza,
Wylewają łzy w przestworzach:
Rad swym dziełem cieszył oczy?
Ciebie, ten kto Jagnię, stworzył?

Tygrys płonie w gęstwie nocy:
Czyje nieśmiertelne oczy,
Które z nieśmiertelnych dłoni
śmiały dać kształt twej harmonii.