RZEŹNIA
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 01:00



U nas wszystko po staremu.

Byłem nierozsądny, sądząc, że może być

inaczej.



Morze ma kolor schodzonego munduru.

Mógłbyś je wycisnąć, wciągnąć przez głowę

i nosić, jak sprany sweter.



Ustawimy piramidę ze skrzynek, palimy

tanie papierosy, śmiejemy się z pijaków na ławce.

Kundle biegają wkoło, roznosząc gówna.



Już dawno przestaliśmy przypominać ludzi.

Nie mamy oporów, śmierdzimy mięsem.

Jutro ani pojutrze nie czeka nas nic ciekawego.



Na rampie różowe motyle świńskich uszu

czekają na odlot.