Różne zjawiska ...
Dodane przez Roman Rzucidło dnia 15.09.2015 20:51
Różne zjawiska mieszają się ze sobą dając w efekcie dość chaotyczny wiersz



Niech mi podadzą na tacy zachód słońca,
hak do łowienia tęczy, brynkwuły i członek wieloryba
z pewnej japońskiej powieści. Dalej będą: labirynt
w kształcie butelki, tubka z klejem, średniowieczna
mistyka, latający browar, lekarstwo na AIDS
i inne pracowite wymysły. Ach, nieistniejące poprzekładało się
z istniejącym, pojęcia splotły się ze sobą
i nic nie chce się ułatwić. Wychodzę więc z domu

póki jeszcze czynne są drzewa i ptaki, owady
wirują w świetle i żaden agent nie podejdzie mnie
z ich najnowszym produktem bankowym.. Ale i tu
trwa krążenie, fałszywa celebracja Cienia, który
zawsze gotowy jest wychynąć, gdy choćby
przez chwilę osłabimy czujność. Pleśń składa jaja
w oczach zwierząt, a napięte chorągwie łopocą.
Zbyt wiele tego, zbyt wiele. Gdyby tak coś dało się

zredukować, osłabić niekontrolowany przypływ
widzeń. I wreszcie przestać spazmatycznie szlochać,
po nocach płakać, rozdzierać paznokciami atłasową
pościel, która przecież kosztuje majątek.