Madonna z krawatem (próba analizy fizykalnej)
Dodane przez bezecnik dnia 24.06.2014 23:46
Pośród tłumu ugniatającego błotną papkę
otoczona krzykiem dzieci
nawoływaniem przekupniów
powietrzem drgającym w konwekcyjnej ekstazie
i coraz szybszym tętnem powszechnej gorączki
stała przed straganem w sześcianie
przezroczystej materii równoległego wszechświata
którego tarcze ochronne wykluczały możliwość
ingerencji z zewnątrz

w ręku trzymała krawacik w srebrzyste paski

to nic że na gumce
i tak nikt przecież nie miał zamiaru dokonać anihilacji
dopiero co rodzącego się uśmiechu
lekkiego uniesienia kącików
przymrużonych powiek
muśnięcia opuszek wzdłuż wątku materii

nikt też nie zauważył fali stojącej telepatycznego mostu
w poprzek Galaktyki i znacznie dalej
z antywęzłami w miejscu zakrzywienia przestrzeni
na Golgocie
w sztuce teatralnej pewnego Czecha
i w bocianim gnieździe nieopodal