Zdania na wypadek śmierci
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 01:00



E. i J. Sołtyszczakom



Być ojcem i spokojnie rozmawiać z synem.

Doprowadzić córki do miejsca, skąd same ogarną

pozostałość życia.



Być synem i spokojnie rozmawiać z ojcem przez ścianę

z trawy, gliny, przez korzenie, kłącza.



Nie spodziewać się czegoś nadzwyczajnego,

bo wszystko jest nadzwyczajne.



Groby, grzbiety fal, grzywy koni,

kościany grzebień u twojej skroni.

Sukienka matki, i twoja. Szmer

spodni w szafie, jęk szuflad.



Błądzący oddech trafi na poetę lub szewca

jak Boehme; pozostawi oddźwięk.



Już trzeba wierzyć w coś niezniszczalnego.