Ekstrema
Dodane przez Ewa Włodek dnia 19.11.2012 00:18
śliski bruk i gęsta sieć splątanych ulic,
kroki-werble głuszą wszystkie inne dźwięki,
stado gna, a ktoś się gdzieś pod ścianą kuli,
lunapark - bańka ze szkła już z chrzęstem pęka

a o krok strzelisty gotyk patrzy w przestrzeń,
hełm - w obłokach, a pod stopą dawny cmentarz,
myśląc - trwa, bo tu wszak chwila znaczy wieczność,
zawsze wygra, nawet wtedy, kiedy przegra