Plastik i walentynki
Dodane przez jodelka1377 dnia 07.08.2011 04:36
kiedy wszyscy oddali mnie
na złom droższy -
bo kolorowy
jak stare odznaczenia
Bieruta i Gierka
(tego z późniejszej epoki
a mojego wczorajszego dzieciństwa)

to poczułam się bardziej "droga"
niż aluminium
wyginające w ostrzu powietrza

jedno spędzało mi sen z powiek -
- miedź dla złodziei moich
"srebrzystych nóg"
była cenniejsza

czasami wydawało się że
ćwiczę nastroje wiersza
na którego rytm i średniówkę
księżyc stanowczo już nie działa
a zachwyt jest jak żarówki na plastiku
w święta- co też przypominają
serca walentynkowe -

czytaj - Witaj Ameryka