Most
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 01:00



przede mną most

zaraz zacznie się zwężać

w kładkę

to już nie twardy grunt

nieobjętej okiem słonecznej równiny

pod stopami dzieciństwa



przede mną rozchwianą kładką

nad niebytem

szedł ojciec

przechybnął się

zniknął w sinych mgłach

rozkładając ręce

jak do lotu



za mną

w bezpiecznej odległości

córki (aśka z kenem

trzymają się za ręce)

z nieobjętej przestrzeni

wchodzą w stronę

pierwszych przęseł

radośnie

mijając zielony mosteczek

który weselnie

ugina się



1996