Ballada zimowa
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 01:00



z tob± pić nie muszę alkoholi

żeby¶ uderzyła do głowy

gdy przez stół patrzymy sobie w oczy

to się człowiek do dna zauroczy



co masz w ¶rodku pod tymi lodami

jak je stopić serca dotykiem

żeby¶ wybuchnęła w dłoni

najgorętszym nagim erotykiem



jeszcze dzieli nas lodowa tafla

lecz już tu i tam zaczyna trzaskać

to wezbrane zduszone słońca

pragn± się wyłamać z potrzasku



już ruszaj± w lutych oczach pierwsze lody

rozstępuj± się ¶niegi na trwałe

i tak mocno uderza do głowy

twoich spojrzeń wiosenny szalej



74/94