ta pianistka ma wygimnastykowane palce
Dodane przez popołudnie w trawie dnia 22.04.2010 08:30
na brzegu wanny robi nacięcia, przy Schumannie
zawsze w tempie lento. wie: ręka potrafi uderzyć
o policzek jak młoteczek o klawisz, gładko.
wnętrza i ciała lubią się kurczyć, gdy uwierają
ma potrzebę ssać piersi matki. pierwotne


natręctwo nie daje spokoju, wabi kolejne.
rób to z precyzją i nie patrz w oczy. wieczorem
na uboczu można podglądać, potem przykucnąć
i skończyć na presto agitato rozciętej sonaty.