jak w iluzjonie
Dodane przez Elżbieta Kowalska dnia 05.04.2010 20:52
dzień wstał zachmurzony
i jak zawsze osnuty
wielkomiejskim smogiem

to właśnie wtedy
moje misternie dziergane życie
zaczęło gubić oczka

nic wielkiego
upadło małe lusterko
tłukąc się na nieskończoną
ilość drobnych kawałków

pomyślałam
że wyglądają jak dni
rozsypane przez przyszłość
nie wiedziałam
że w złą godzinę

a potem to jak na filmie
z początku kinematografii

w przyspieszeniu zaczęłam tracić
pracę mieszkanie przyjaciół

pytasz dlaczego
nie odpowiem
nie potrafię

fatum a może jestem bez łokci