między wierszami 2
(zbieg okoliczności)

Dodane przez admin dnia 01.01.1970 01:00


kiedy złapali nas o świcie
na skałach. i wycelowali z karabinów.
pomyślałem przez chwilę że ich
okrzyki to taki sygnał miłości
której inaczej nie potrafią
nam okazać.*

„jebać sędziego”
„żydzie pierdolony”
„niech wyciągnie fiuta może obrzezany”
„pieprzyć ruch-a”
„skatować legię”
„pajace pajace”
„dobij go dobij go” (...)

nieopodal siedział mały chłopiec (...)
wydawało mi się że chciał zawołać”:

„całować sędziego”
„ptaku naniebny”
„niech wyciągnie rękę”
„pieścić ruch-a”
„kochać legię”
„anioły anioły”
„uzdrów go uzdrów go”**

„nie musicie nas kochać.
wystarczy że nas nienawidzicie”***



* Bartłomiej Majzel zbiegowie z alcatraz [w:] Bieg zjazdowy,Kraków 2001,s.25
** Bartłomiej Majzel Ruch Chorzów-Legia Warszawa 0-2
0-1Mandziejewicz 0-2 Michalski
) [w:] Robaczywość,
Bydgoszcz 1997,s.22
*** sosnowieccy „Hooligans”, napis na murze jednego z bloków (daty brak)