glina
Dodane przez la-winda dnia 21.05.2008 23:13
dach z trzciny kładł mojego dziadka
wiązkami. najpierw się go plotło
równiutko w pęczki a później miał już tylko
chronić przed opadem. kuchenkę z duchówką
lepiło się z babki a ona w garnkach
przetrwała jak dziewczynka
przylepiona na dnie. oglądam
z wyciętym sercem deszczułki
okiennicę którą ubito gwoździami
w każde narodzone imię