infradźwięki
Dodane przez Robert Miniak - Wierszofan dnia 20.05.2008 13:11
cicho sza przed burzą. gromnicę trzeba postawić
ostrym do góry, do framugi. w dziecinnym tuli się dźwięk,
migocze w przedsionku, skomle: do mleka, do mleka

ale tam nic nie ma, fosfor z małych kostek, gaśnie w dołku
na wapno; na wiosnę drzewa trza bielić, robactwo marnować -
mówił stary Mela, zanim nie wrósł w ziemię.

urodzi się kolejne. kilka prostych ruchów jak przy drylowaniu
wiśni. potem nogi w górę, na ścianę, przed Matkę Boską;
znów zaczyna dudnić, jakby pod chałupą burzył się ocean.

idź muszelko moja, zaśnij imię twoje
trzeba zająć ręce. drzeć pierze.


Łódź 01.05.2008