Więcej światła
Dodane przez Jacek K dnia 14.05.2008 18:52
Noc się do końca nie kończy. Jutro dotrze w asyście jasnych plam
w milczeniu do celu, gdy śpiew będzie się wydostawać spod spodu.
Będzie rzucać przez sen warunkowe hasła. Zaspany? Zawsze o tej
porze odkleja powieki. Rośnie w nim wszystko, barwne obrazy stają

mu przed oczami. Na domiar złego jego wytarte palce obejmują
rzeczy, które utraciły swoje znaczenie. Tu, wszędzie, daleko,
z wysokości skał w białych rękawiczkach ktoś jednym palcem dotyka
nieba. Na razie wycofany zapamiętuje ciepłą stronę. Dzieli go tęcza

tego pięknego dnia. Brak słów do muzyki jednak ty posyłasz pod
wskazany adres parę znaków. Jeden znak na jeden utwór? Morze
w niekończących się wibracjach układa ciemny wzór, orzeźwia, stoi

w powietrzu. Stało się. Rozstępują się fale. Póki, co oddaje się
zaklęciom. Utracił dostęp do osób, których jeszcze kiedyś honorował
mobilnymi uśmiechami. Czeka. Na zachodzie bez zmian.