Fidiasz
Dodane przez ross dnia 13.05.2008 06:49
Fidiasz czas rzeźbi rylcem
w marmurze mojej twarzy,
pieczołowicie żłobi granice
zmarszczek, nieustająco
wyznacza linię znużenia,
z konkretu wyłania ulotność,
karmi się weną, kaleczy palce,
krew spływa po zarysie skóry,
zamieram pod jego dłońmi,
utrwalony w odłamku chwili
po nietrwałość przemijania,

zabrakło Ciebie,
by powiedzieć,
że jestem,

by szorstkość marmuru
wypełnić olśnieniem
doznania.