Kurz
Dodane przez Frank dnia 13.05.2008 04:07
wiruję
jako jedna z drobin
chcę siebie zaznaczyć
bo nie znaczę nic

wdycham
obłoki wiszące tak nisko
widzę ledwie początek wszystkiego
tak bez końca

pokrywa
moje kości dłoni
gdy palce rysują linie szyfru
wołania o pomoc

przeczulony
parskam słowami nutami
skóra mi kwitnie
starym bukietem w nowe urodziny

duszę
się na ramieniu z nią

KTO GO WZNIECA?!

niech pokaże tuman
twarzy

alem
wkur
zony