sesja ostrzegawcza
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00
akademikom
1.
znajomi wykruszyli się jak resztki zeschniętego
chleba, bo przecież jak chce to potrafi godzinami
połykać całą wiedzę w pigułkach, popijanych
mineralną z bąbelkami (żeby szybciej weszła).
zapisane kartki ze zmęczeniem odlatują przez okno
na pobliski śmietnik.
2.
w całym tym bałaganie przypomina sprzątaczkę.
nikomu już nieznana, jakby wyłączona z obiegu
jak za dotknięciem czarodziejskich klamek
otwiera kolejne pokoje. nakazując wszystkim
jakoś się poukładać grozi wyrzuceniem
( łykają haczyk- żeby szybciej wyszła ).
3.
dziwny widok wyciąga z okien zaspanych
jeszcze gapiów: ona maszeruje obok śmietnika,
z wyschniętych ust lekarzy czyta niewyraźnie
jak z książek. zamknięta w bezpiecznym kaftanie
odlatuje na sygnale karetki.
4.
załamani rodzice przychodzą po rzeczy,
na pytania o córkę bezsilnie rozkładają ręce.
zaraz jednak szybko wybiegają wyrzuceni odorem
rozkładających się resztek jedzenia,
wystających spod ich pękniętego
małżeńskiego łóżka.