urodziny
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00





piątego kwietnia punktualnie o drugiej w nocy

pojawiają się pierwsze ciemne znaki.

w połowie czterdziestu i czterech

lat rodzę się po raz dwudziesty drugi.

tym razem już bez głośnego krzyku, z lekkim

tylko powczorajszym bólem głowy wychodzę

na zewnątrz z ciemnego brzucha snu.



piątego kwietnia punktualnie o drugiej w nocy

wygniatam w pościeli coraz głębsze ślady.

świt naznaczony piskiem ptaków i moimi bezradnie

otwartymi ustami odbiera poród, kolejny raz

przecina zużytą pępowinę.