rozciąganie smyczy
Dodane przez Messalin Nagietka dnia 25.04.2008 04:13
najszybciej wyjść z miasta z psem w polną
drogę gdzie smycz jak dzwon z wieży
kościelnej odpada i ciszą przyroda
wygniata krajobraz dalekich budowli
a pies w sierść wiatr w twarz z chmur
pył człowiek w niepamięć przepada
skąd dokąd bez pola nie znaną by była
płaszczyzna a psina poezji kość wyczuł
i pęka to wszystko wskazówką gdzieś koło
szóstej gdy świta pies szczeka dzwon przycichł
a w ręku komórka pomyłka przepraszam za miastem
też miasto może i nad wyraz