unplugged
Dodane przez dywizja radości dnia 20.04.2008 12:25
wiosna roku pańskiego przyszła ostra
jak wódka z lodem, szczypała, cedzona przez zęby.
a pan i ja byliśmy smutni, ciemni,

unplugged. resztki prądu w opuszkach
wytarły się o drzewa, w białej przestrzeni
za krawędzią mapy. przestała nam wystarczać
ta stara geografia, szliśmy dalej, znajdując
ziemie nieznane. gubiąc myśli i drogę z powrotem.

już nie ma za czym się odwracać. spod tamtych mostów
dawno uciekły rzeki. wyschły nam za plecami.
na nowych mapach linie przerywane,
puste koryta. kto szuka, nie znajdzie.