Oddech młodego szaleńca na krok przed młockarnią
Dodane przez Piotr Paschke dnia 13.04.2008 07:08
Przeklinam pamięć.
Zna wszystko,
tym rozrywa na wylot.

Przeklinam jedno po drugim,
wszystkie do powtórzenia -
zanoszą się od zmarłych
i tych, którym się jeszcze żyć
wydaje.

Przeklinam utraconą aureolę,
euforyczne słońce tuż przed emigracją na zachód -
(pryzmaty boją się panicznie).

Przeklinam tę ucztę;
na pożarcie rzuca się marnotrawnych synów
by dziko głodną ziemię nakarmić
jeszcze jednym ciałem
(zawsze na smyczy, od piekła do nieba,
tylko po dwie monety w każdym oku).

Przeklinam źródło,
cień kobiety bijący mnie ze ściany
i jego przeszmuglowane wiadomości.

Przeklinam pamiętanie, jego symboliczną scenerię
i wymuszony spektakl twarzy
tuż przed ta włączoną młockarnią.



Piotr Paschke